"Wiadomości" TVP uderzyły w Agnieszkę Holland. Wytknięto jej sympatię do PO
“Wiadomości” TVP znowu uderzyły w Agnieszkę Holland i jej film “Zielona granica”. Tym razem o produkcji wspomniano w kontekście incydentu, który miał miejsce wczoraj (24.09) na granicy polsko-białoruskiej.
"Wiadomości" TVP znowu mówią o "Zielonej granicy"
Nie milkną echa premiery “Zielonej granicy” Agnieszki Holland. TVP poświęca temu filmowi imponujący czas antenowy, starając się wyperswadować widzom, że produkcja ta jest na wskroś antypolską propagandą. Nie inaczej było dziś (25.09) w trakcie głównego wydania “Wiadomości”.
Autor reportażu wyszedł od incydentu na granicy polsko-białoruskiej. Zdarzenie zostało zarejestrowane w niedzielę (24.09) w rejonie Narewki na Podlasiu. Na filmie widać próbę przedarcia się dwóch osób przez zaporę i natychmiastową reakcję polskich pograniczników. Narracja została płynnie przekierowana na najnowszy obraz Agnieszki Holland.
Znany architekt odnowił dom Jerzego Połomskiego. "W tym domu nie ma drzwi, są same okna"Niezmienna narracja: nowy film Agnieszki Holland jest określany jako "antypolski paszkwil"
Film “Zielona granica” po raz kolejny został określony mianem antypolskiego paszkwilu, który działa na niekorzyść bezpieczeństwa państwa. Przekazano, że produkcja jest wymierzona w polskich strażników granicznych, a jej twórcy stoją na stanowisku, że pokazują prawdę. Eksperci TVP skomentowali, że w filmie został pokazany zakłamany obraz funkcjonowania SG.
Nadmieniono również, że przekaz podchwycił białoruski reżim. Aby to zobrazować, wyemitowano fragment programu państwowej telewizji, która eksponuje “Zieloną granicę” jako niemalże dokumentację działalności polskich pograniczników. To tylko dodało paliwa dziennikarzom TVP, którzy przenieśli ten kontekst na polskie realia.
Podkreślono, że Agnieszka Holland jest sympatyczką Koalicji Obywatelskiej
W “Wiadomościach” nie zabrakło stanowiska, że “Koalicja Obywatelska jest zachwycona filmem”. Zacytowano też premiera Mateusza Morawieckiego, który wzywa Donalda Tuska i innych członków ugrupowań opozycyjnych, aby odcięli się od ”Zielonej granicy".
Na koniec wyjaśniono, że Agnieszka Holland jest sympatyczką Platformy Obywatelskiej. Pokazano też nagranie, na którym widać, jak reżyserka nie chce odpowiadać na pytania zadawane jej przez reporterów Telewizji Polskiej.
Jako następny wyemitowano materiał, w którym poinformowano, że polskim kandydatem do Oscara został film “Chłopi”. Było niemalże pewne, że Polski Instytut Sztuki Filmowej postawi na bezpieczny typ, który zachwycił na festiwalu w Toronto, zamiast narażać się ministrowi Piotrowi Glińskiemu i całemu obozowi rządzącemu, wybierając laureata trzeciej nagrody w Wenecji, czyli właśnie “Zieloną granicę”.
Źródło: “Wiadomości” TVP z dn. 25.09.2023