Ważne świadczenie dla emerytów może być opóźnione. Podano nowy termin
Seniorzy będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Minister ds. polityki senioralnej przekazała nowe informacje w sprawie bonu senioralnego. Jak zaznaczyła, ”bardziej realnym” terminem jego wejścia w życie jest 2026 rok, jednak projekt ustawy jest już gotowy.
Czym jest bon senioralny?
Bon senioralny jest wielopłaszczyznowym świadczeniem, które w swoim założeniu ma wspomagać zarówno pracujących, jak i seniorów. Środki z niego pozyskane miałyby zostać przeznaczone na opiekę domową osób powyżej 75. roku życia , dzięki czemu zwolnione z tego obowiązku zostaliby ich pracujący bliscy.
Jednocześnie pracy opiekunów mogliby podejmować się emeryci i renciści, dzięki czemu mieliby możliwość zarobienia nawet kilku tysięcy złotych .
Bon senioralny może zostać opóźniony
Minister ds. polityki senioralnej, Marzena Okła-Drewnowicz , relacjonowała wdrażanie programu w ”Gościu Radia Zet”.
W trzecim kwartale tego roku konsultacje dotyczące bonu senioralnego, potem projekt wchodzi na rząd – powiedziała.
Jak się okazuje, bon senioralny może wejść w życie dopiero w 2026 roku . Minister przekazała, że to właśnie ten termin ma być bardziej realnym.
Zależy do tego, kiedy zakończymy konsultacje i jak szybki będzie proces legislacyjny. Może być tak, że ustawa o bonie senioralnym wejdzie w życie od 2025 roku (…) To nie jest rozwiązanie, które może nie wyjść – tłumaczyła minister.
ZOBACZ TAKŻE: Nietypowe zakończenie "19:30" w TVP. Marek Czyż zwrócił się do widzów
Bon senioralny – komu będzie przysługiwał?
Minister Okła-Drewnowicz zaznaczyła, że pierwszym krokiem wdrożenia ustawy jest stworzenie kadr dla tego sektora usług, a wysokość bonu senioralnego ma być równa połowie minimalnego wynagrodzenia .
Zgodnie z założeniami, świadczenie będzie przysługiwało tym seniorom, których dochód nie przekracza 5000 zł. Środki mają być przeznaczone dla osób pracujących, aktywnych zawodowo, które podejmują się pracy opieki nad seniorami , a których dochód nie przekracza dwukrotności minimalnego wynagrodzenia (ok. 8000 zł, a w przypadku rodzin 13 tys. zł). Bon ma kosztować państwo około 8 miliardów złotych.
Źródło: Radio Zet.