Vanessa Aleksander przyznała się tuż przed finałem "Tańca z gwiazdami". Widzowie będą zaskoczeni
Już w niedzielę na widzów Polsatu czekają ogromne emocje, a wszystko za sprawą wielkiego finału “Tańca z Gwiazdami”, podczas którego wyłoniony zostanie zwycięzca, w którego ręce trafi Kryształowa Kula i główna nagroda. Wśród finalistów znalazła się także Vanessa Aleksander, która dała się poznać widzom jako osoba o niesamowitym talencie tanecznym. Aktorka nie ukrywa, że jest zaskoczona, że tak daleko zaszła. Skąd to niedowierzanie?
Finał "Tańca z Gwiazdami" tuz tuż
Wielkimi krokami zbliża się finał “Tańca z Gwiazdami”, który wystartował przed kilkoma tygodniami i przyciągnął na parkiet wiele znakomitych nazwisk, a przed odbiorniki ogromną ilość widzów. Uczestnicy wykazali się determinacją podczas wyczerpujących treningów, dzięki czemu każdy taneczny pojedynek był niesamowitym widowiskiem.
Niemal w każdym odcinku, z małymi wyjątkami, na sam koniec pojawiała się informacja, kto tym razem żegna się z programem. W minioną niedzielę odpadła Majka Jeżowska oraz partnerujący jej Michał Danilczuk. Oznacza to, że o Kryształową Kulę zawalczą: Julia Żugaj i Wojciech Kucina, Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz oraz Maciej Zakościelny i Sara Janicka.
Śledztwo ws. śmierci Pauliny Lerch. Prokuratura przekazała nowe informacje Piotr Cyrwus ujawnił, ile zarabiał w "Klanie". Kwota zaskoczy wieluVanessa Aleksander nie ukrywa, że jest zaskoczona swoją obecnością w finale "Tańca z Gwiazdami"
Wśród śmiałków, którzy wzięli udział w “Tańcu z Gwiazdami” znalazła się Vanessa Aleksander i niemal od samego początku udowodniła, że jest niesamowita w tym, co robi. Znakomicie odnalazła się na parkiecie, a choreografie, które wykonuje wraz z partnerującym jej Michałem Bartkiewiczem, są ciekawym widowiskiem. Para wysoko była oceniana przez jury, a w półfinałowym starciu otrzymała maksymalną ilość punktów.
ZOBACZ TAKŻE: Grażyna Torbicka nigdy nie doczekała się dziecka. Szczerze o wszystkim powiedziała
Mimo to, za sprawą decyzji widzów, Vanessa Aleksander wzięła udział w tanecznej dogrywce i wykonała trzecią choreografię tego dnia. Wówczas jury ogłosiło, że to właśnie ona zasila grono finalistów i ma szansę na zdobycie Kryształowej Kuli już za kilka dni.
Okazuje się jednak, ze aktorka spodziewała się, że będzie musiała kolejny raz wyjść na parkiet, by wziąć udział w tanecznej dogrywce. Vanessa Aleksander w rozmowie z Pudelkiem zdradziła, że wie, co za tym stoi.
Ja się tej dogrywki spodziewałam. Jestem świadoma, że jeśli chodzi o liczbę odbiorców, to mam ich zdecydowanie najmniej - wyjaśniła.
Vanessa Aleksander nie przyszła do "Tańca z Gwiazdami", by wygrać?
Nie da się ukryć, że śmiałkowie biorący udział w “Tańcu z Gwiazdami” zwykle pieczołowicie przygotowują się do każdego odcinka, licząc jednocześnie, że to właśnie w ich ręce powędruje Kryształowa Kula - symbol zwycięstwa programu. Jak na tę kwestię patrzy Vanessa Aleksander? Aktorka w rozmowie z Pudelkiem podkreśliła, że dla niej priorytetem nie jest zdobycie głównej nagrody, lecz znakomita zabawa, którą znalazła w programie.
Ja nie przyszłam do tego programu, żeby wygrać, więc nawet gdyby nasza przygoda się dzisiaj zakończyła, to też byłoby ok - zdradziła Vanessa Aleksander.