Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Upór Kaczyńskiego ws. Patriotów dostrzeżony. Niemieckie media piszą o Grunwaldzie
Jan Jałowczyk
Jan Jałowczyk 03.12.2022 21:08

Upór Kaczyńskiego ws. Patriotów dostrzeżony. Niemieckie media piszą o Grunwaldzie

Kaczyński błaszczak
Pawel Wodzynski/East News

Upór Jarosława Kaczyńskiego w kwestii zaoferowanych przez Niemców baterii systemu przeciwlotniczego Patriot został zauważony przez niemieckie media. - Postawa PiS wobec niemieckich rakiet Patriot wywołuje skojarzenia z epizodem spod Grunwaldu. Anegdota o dwóch mieczach była długo symbolem uprzedzeń wobec Niemców. Kaczyńskiemu też potrzebny jest wróg - komentuje sytuację niemiecki "TAZ" (Tageszeitung).

Upór Kaczyńskiego ws. Patriotów dostrzeżony

15 listopada w miejscowości Przewodów, w wyniku wybuchu rakiety, śmierć poniosło dwóch Polaków. Rakiety te najprawdopodobniej należały do ukraińskiego systemu obrony przeciwrakietowej. Kilka dni po zdarzeniu, niemieckie ministerstwo obrony zaoferowało Polsce umieszczenie na naszym terytorium, niemieckich systemów przeciwrakietowych Patriot. Początkowo szef MON Mariusz Błaszczak przyjął ofertę Berlina, proponując by Patrioty stanęły przy granicy z Ukrainą. Dwa dni później, pod naciskiem Jarosława Kaczyńskiego, minister zmienił zdanie, informując, że proponowane Polsce systemy Niemcy powinny przekazać Ukrainie.

Podejście polskich dygnitarzy wywołało falę krytyki w Polsce. Pojawiły się argumenty, że w imię wewnętrznej rozgrywki (PiS od kilku miesięcy prowadzi antyniemiecką retorykę -red.), rezygnuje się z bezpieczeństwa ojczyzny. Teraz o stosunku polskich władz informuje niemiecki dziennik "TAZ" (Tageszeitung), który pokusił się o ciekawe porównanie. Autorami tekstu są polscy publicyści Karolina Wigura i Jarosław Kuisz.

TAZ nawiązuje na swoich łamach do opisanej przez Henryka Sienkiewicza w powieści "Krzyżacy" sceny przed bitwą pod Grunwaldem. Król Polski Władysław Jagiełło miał wówczas otrzymać od wysłanników Zakonu Krzyżackiego dwa miecze jako zachętę do rozpoczęcia walki. Jak wynika z przekazów, król nie dał się sprowokować. Odpowiedział: "Mieczów ci u nas dostatek, ale i te przyjmuję jako wróżbę zwycięstwa" - czytamy w "TAZ".

- Od tego czasu upłynęło wiele wody w Wiśle. Polska, Litwa i Niemcy są w jednym sojuszu wojskowym. Oferta przekazania sojusznikowi broni jest wyrazem przyjaźni. Dlatego odpowiedź polskiego rządu na propozycję rozmieszczenia w Polsce rakiet przeciwlotniczych Patriot musi dziwić - zauważa dziennik.

"Symbol polskich uprzedzeń wobec Niemców"

Jak możemy dodatkowo przeczytać, "anegdota z gestem wykonanym przez Ulricha von Jungingena była przez długie lata symbolem polskich uprzedzeń wobec Niemców. Podstępność, dwulicowość i równocześnie prowadząca do upadku pycha są najważniejszymi elementami tego stereotypu" - piszą Wigura i Kuisz. Zdaniem autorów podejście Jarosława Kaczyńskiego to symboliczna kalka tamtych zdarzeń.

W obliczu tego, że tuż za naszymi granicami rozgrywa się konflikt zbrojny, polskie władze powinny myśleć o jak najwyższym poziomie obronności, tymczasem "Dużo ważniejszym celem są dla niego (Jarosława Kaczyńskiego - red.) wybory parlamentarne w 2023 roku. Antyniemieckie paliwo, uruchomione już przez kwestię reparacji, napędza jego najwierniejszych wyborców. Trauma z przeszłości ciągle działa" - krytycznie opisuje sytuację "TAZ".

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: TAZ