Ukraiński resort alarmuje: rosyjskie miny grożą pożarami wokół Czarnobyla
- Mamy do czynienia z rosyjskim terroryzmem ekologicznym - oświadczył Rusłan Strelec. Słowa ukraińskiego ministra potwierdza jego resort. Ministerstwo środowiska Ukrainy alarmuje, że pozostawione przez Rosjan w Czarnobylu miny nie tylko zabijają dzikie zwierzęta, ale stwarzają ryzyko groźnych pożarów. "Możliwe uwolnienie radioaktywnych substancji". Państwowa Agencja Atomistyki uspokaja, w Polsce jest bezpiecznie.
Najnowszy komunikat ukraińskiego Ministerstwa Ochrony Środowiska na temat sytuacji w Czarnobylu przynosi informacje o nowym zagrożeniu dla elektrowni atomowej. Chociaż Rosjanie opuścili już ten teren , to pozostawili po sobie miny . To ogromny problem na ukraińskich władz.
- Pozostawione przez Rosjan miny przeciwpiechotne zabijają dzikie zwierzęta i stwarzają zagrożenie pożarem lasu w strefie wykluczenia wokół elektrowni atomowej w Czarnobylu - podała agencja Ukrinform , powołując się na oświadczenie resortu ochrony środowiska.
Wśród wymienionych zagrożeń związanych z minami w okolicy strefy wykluczenia pojawiło się to dotyczące uwolnienia radioaktywnych substancji do atmosfery . Państwowa Agencja Atomistyki całą dobę monitoruje sytuację nad Polską i podkreśla, że nie należy wpadać w panikę . Specjaliści z Polski i Ukrainy pozostają w ciągłym kontakcie.
Czarnobyl: rosyjskie miny mogą wywołać pożary w strefie wykluczenia elektrowni
Sobotnie wiadomości wprost z Ukrainy o sytuacji wokół elektrowni w Czarnobylu pokazują nowe wyzwania, przed którymi stoją obecnie ukraińscy specjaliści w zakresie atomistyki.
Miny przeciwpiechotne, które zostawili po sobie Rosjanie to śmiertelne zagrożenie dla zwierząt. - Liczne miny i pułapki są regularnie uruchamiane przez dzikie zwierzęta. W rezultacie zwierzęta są zabijane lub okaleczane, a jednocześnie może wybuchnąć pożar lasu - podał ukraiński resort.
Ministerstwo podkreśliło, że to właśnie ryzyko pożaru jest obecnie największym problemem osób pracujących nad bezpieczeństwem atomowym kraju i całej Europy. Co więcej, panująca w tym regionie aura nie pomaga opanować sytuacji.
- Poziom zagrożenia pożarem lasu w strefie wykluczenia znacznie wzrósł z powodu nadejścia suchej, wietrznej pogody, a także z powodu dużej liczby min i flar pozostawionych przez wojska okupacyjne - zaalarmowało ministerstwo ochrony środowiska i zasobów naturalnych Ukrainy.
Pożary wywołają uwolnienie radioaktywnych substancji?
Wśród s cenariuszy leżących na stole znajduje się również ten, iż po wybuchu miny pojawi się pożar, który doprowadzi do uwolnienia radioaktywnych substancji do atmosfery. Ukraiński resort wskazuje, że ugaszenie ognia będzie o tyle trudniejsze, iż z racji wojny brakuje niezbędnych zasobów , a ziemia, gdzie prowadzona miałaby być akcja gaśnicza, naszpikowana jest minami.
Podobnie, jak w przypadku poprzednich doniesień o zagrożeniach atomowych i skażeniu w związku z obecnością Rosjan w Czarnobylu nie należy ulegać panice i przede wszystkim trzeba dokładnie weryfikować wiadomości.
Stan radiacji w Polsce jest nieustannie badany przez specjalistów z Państwowej Agencji Atomistyki. Agencja od początku wojny publikuje krótkie raporty na temat zagrożeń . W sobotę 28 maja pojawiło się kolejne.
- Państwowa Agencja Atomistyki nie odnotowała żadnych niepokojących wskazań aparatury pomiarowej. Obecnie na terenie RP nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska. Monitorujemy sytuację radiacyjną w kraju - czytamy w komunikacie.
Niemniej należy pamiętać, że działania rosyjskich wojsk mocno wpłynęły na sytuację w Ukrainie również z punktu widzenia ochrony przyrody. - Mamy do czynienia z rosyjskim terroryzmem ekologicznym, z rosyjskim zbrodniami na środowisku naturalnym. Na Ukrainie jest blisko 250 miejsc, gdzie moskiewskie wojska zaatakowały nasze instalacje przemysłowe i gdzie istnieje niebezpieczeństwo skażenia środowiska różnymi substancjami - powiedział w poniedziałek obecny w Łodzi Rusłan Strelec, ukraiński minister ochrony środowiska.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Zbliża się ważna data dla właścicieli nieruchomości. Będą musieli złożyć deklarację, inaczej zapłacą
-
Nie żyje kardynał Angelo Sodano. Był bliskim współpracownikiem Jana Pawła II
-
Minister skomentował konferencję z udziałem Donalda Tuska. "Chamy", "zadymiarze" i "troglodyci"
Źródło: pap, goniec.pl