Tragiczne sceny pod sklepem. Nie żyje 45-latek, nowe szczegóły
Nowe informacje ws. śmiertelnego pobicia w Wielkopolsce. W miejscowości Nowa Wieś pod jednym ze sklepów wywiązała się sprzeczka, która zakończyła się użyciem przemocy. Zatrzymano dwie osoby, policja przekazała nowe wiadomości.
Wielkopolska: nowe informacje ws. śmiertelnego pobicia pod sklepem
W sobotę 7 października w miejscowości Nowa Wieś w województwie wielkopolskim policja otrzymała zgłoszenie o bójce pod jednym ze sklepów spożywczych . Powiadomienie wpłynęło około godziny 18:30.
Po przyjeździe na miejsce znaleziono wyłącznie 45-letniego mężczyznę . Poszkodowany leżał na ziemi i funkcjonariusze wraz z pogotowiem natychmiast rozpoczęli walkę o życie mężczyzny.
45-latek zmarł mimo reanimacji
Reanimacja 45-latka biorącego udział w bójce pod sklepem nie przyniosła zakładanych efektów. Serce mężczyzny nie podjęło pracy i stwierdzono jego zgon . Policjanci ruszyli na poszukiwania agresorów.
ZOBACZ: Dramatyczne sceny na weselu w polskim mieście. Na salę wezwano policję i karetkę
Bardzo szybko ustalono, gdzie znajdują się 20-letni mężczyzna i jego 18-letni towarzysz . Po przebadaniu alkomatem na jaw wyszło, że mają odpowiednio 2,5 promila oraz 1,6 promila alkoholu we krwi. Zostali umieszczeni w areszcie do czasu wytrzeźwienia. Policja z Wolsztyna przekazała nowe informacje na temat zarzutów, jakie usłyszeli.
Jeden z zatrzymanych wrócił do domu, drugiego grozi dożywocie
Oficer prasowy policji w Wolsztynie asp. sztab. Wojciech Adamczyk ujawnił, iż w czasie bójki nie doszło do użycia noża, lub innego ostrego przedmiotu, którym raniony byłby 45-latek. - Poszkodowany mężczyzna został uderzony w twarz, przewrócił się, a stał na twardym podłożu i uderzył głową o podłoże . Nie wiem, czy było to bezpośrednią przyczyną zgonu, ale nie użyto tam żadnego niebezpiecznego narzędzia - przekazał rzecznik wolsztyńskich policjantów.
ZOBACZ : BMW nagle stanęło w płomieniach. Nie żyje 17-latek i pies
18-latek nie usłyszał żadnych zrzutów w związku ze śmiertelnym pobiciem 45-letniego mężczyzny pod sklepem. Został zwolniony do domu, ale wcześniej przesłuchano go w charakterze świadka . Policjanci i prokurator nie zezwolili jednak na zwolnienie 20-letniego mężczyzny. Został on aresztowany na trzy miesiące i usłyszał zarzut zabójstwa oraz “spowodowania naruszenia czynności narządu ciała na okres poniżej 7 dni” . Grozi mu od 10 lat do nawet dożywotnie pozbawienie wolności .
Źródło: policja