Tragedia w Wielkopolsce. Pod mężczyzną załamał się lód, w akcji niemal wszystkie służby
Do tragicznego zdarzenie doszło w niedzielę 3 grudnia na stawie w gminie Chocz (woj. wielkopolskie). 40-letni mężczyzna oddalił się od brzegu. W pewnej chwili najprawdopodobniej załamał się pod nim lód. Na ratunek nie było żadnych szans.
Tragedia na jeziorze w Wielkopolsce. Załamał się lód
Tragedia rozegrała się we wsi Kwileń (gmina Chocz) w niedzielę 3 grudnia. Służby zauważyły porzucony samochód niedaleko akwenu wodnego. Jakby tego było mało, lód na powierzchni stawu był załamany a w pobliżu leżała kurtka. Wszystko wskazywało na najgorszy możliwy scenariusz .
Na miejscu pojawiło się kilka jednostek Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarne j, zespół płetwonurków z Konina i grupa sonarowa z Poznania - poinformował st. kpt. Paweł Mimier, rzecznik pleszewskiej straży pożarnej.
Lód załamał się pod mężczyzną. Nie żyje
Rozpoczęto akcję poszukiwawczą, która przyniosła tragiczny finał. Ze stawu strażacy wyciągnęli 40-letniego mężczyznę, mieszkańca tutejszej gminy. Nie było żadnych szans na ratunek. Lekarz pogotowia stwierdził zgon 40-latka.
W najbliższym czasie szczegółowe okoliczności wypadku ustalać będzie policja pod nadzorem prokuratury. Najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek. Na razie nie wiadomo jednak oficjalnie, jak doszło do tej tragedii.
Tragedia w polskiej miejscowości. Niedawno doszło do podobnego zdarzenia
Służby cały czas apelują, aby uważać na zamarzniętych terenach. Do podobnie tragicznego zdarzenia doszło nie tak dawno w miejscowości Młynary (woj. warmińsko-mazurskie). Tam 27 listopada służby zostały wezwane do mężczyzny, który wybrał się na morsowanie do pobliskiej rzeki Wolbórki i nie wrócił do domu.
Policja, która pojawiła się na miejscu, odnalazła na brzegu rzeki ciało 61-latka. Poszukiwany mężczyzna był już wyciągnięty na powierzchnię przez jednego z członków rodziny. - 57-latka, która była na miejscu, po dojeździe strażaków zemdlała, po udzieleniu jej pomocy została zabrana do szpitala. Niestety mimo akcji ratunkowej życia 61-letniego mężczyzny nie udało się uratować - informowała wówczas straż pożarna.