Czyżby Polska doczeka się należytego docenienia najlepszego współczesnego piłkarza naszej reprezentacji? Pascal Ferre, szef "France Football" przyznającego prestiżowe Złote Piłki stwierdził, że uhonorowanie Roberta Lewandowskiego nagrodą za dokonania w 2020 roku nie jest wykluczone.
Robert Lewandowski pojawił się na wczorajszej gali Złotej Piłki nie tylko w towarzystwie swojej ukochanej żony, Anny. Na czerwonym dywanie obok gwiazdora pozowała także starsza siostra piłkarza, Milena Lewandowska-Miros, która założyła na tę okazję wyjątkową kreację.Polscy kibice do końca wierzyli, że Złota Piłka 2021 powędruje do Roberta Lewandowskiego, który ma za sobą kilka świetnych sezonów na boisku. Gwiazdor Bayernu Monachium i polskiej reprezentacji musiał zadowolić się jednak jedynie tytułem Napastnika Roku.
Wczorajsza gala "France Football" zakończyła się wielkim rozczarowaniem dla polskich kibiców. Robert Lewandowski nie wróci do domu ze Złotą Piłką, która po raz siódmy powędrowała do argentyńskiego piłkarza, Lionela Messi. Gwiazdor polskiej kadry narodowej skomentował wyniki plebiscytu za pomocą mediów społecznościowych.W ubiegłym roku gala Złotej Piłki została odwołana przez organizatorów ze względu na szalejącą na świecie pandemię koronawirusa. Był to jednak rok ogromnych sukcesów Roberta Lewandowskiego, a kibicie polskiego gwiazdora bardzo liczyli na to, że zostanie on doceniony w tegorocznej, 65. edycji imprezy.
Niestety, nie udało się. Robert Lewandowski nie otrzymał Złotej Piłki podczas gali w Paryżu. Uhonorowany został Leo Messi, który już po raz siódmy odebrał wyjątkowe wyróżnienie. To miał być wyjątkowy dzień, na który czekali wszyscy polscy kibice. Złota Piłka ostatecznie trafia w ręce Leo Messiego.
Robert Lewandowski, przybijając sobie koleżeńską "piątkę" z dyrektorem sportowym Bayernu Monachium, zadał kłam teoriom o rzekomej niechęci obu panów do siebie. Gest naszego zawodnika wywołał poruszenie w niemieckich mediach i sprawił, że wielu kibiców odetchnęło z ulgą, ale nie uciszył mediów, które wzięły Lewego na celownik.Robert Lewandowski to jeden z najlepszych i najbardziej znanych piłkarzy na świecie. Media emocjonują się jego życiem prywatnym i karierą, którą póki co rozwija w Bayernie Monachium, z którym zdobywa wszelkie możliwe trofea.Mimo tego, zawodnik podobno bardzo martwi się o swoją niepewną przyszłość. Wynikiem stresu miało być m.in. spięcie z Hasanem Salihamidziciem, dyrektorem sportowym Bayernu Monachium, który jakiś czas temu powiedział w telewizji, że klub przygląda się Erlingowi Haalandowi. To zabolało Lewandowskiego i podobno sprawiło, że między nim a Salihamidziciem była gęsta atmosfera.
Wysoka stawka meczu Polska-Albania sprawiła, że niektórym kibicom puściły nerwy. W pewnym momencie w stronę polskich piłkarzy poleciały różne przedmioty. Dziennikarz TVP Sport pokazał na Twitterze, czym albańscy kibice rzucali w zawodników. Mogło skończyć się tragedią.We wtorek 12 października na stadionie w Tiranie spotkały się reprezentacje Polski i Albanii. Selekcjoner reprezentacji naszego kraju Paulo Sousa wskazywał, że jest to "starcie o wszystko", ponieważ przybliża piłkarzy do awansu na Mistrzostwa Świata 2022 r.
Wczoraj Robert Lewandowski otworzył swoją pierwszą warszawską restaurację. Lokal znajduje się na stołecznych Browarach i już dziś zjedzą w nim pierwsi goście. Na fanów piłkarza czekają wykwintne dania oraz tradycyjne przysmaki, których cena zwala z nóg.Robert Lewandowski otworzył swój nowy lokal z wielkim rozmachem. Oprócz zawodnika Bayernu Monachium restauracją zarządza jego dwóch wspólników. Panowie nie oszczędzali na wyposażeniu wnętrza, które zajmuje aż 3300 m kwadratowych. Równie luksusowo przedstawia się karta dań, w której królują prawdziwe przysmaki i... kosmiczne ceny.
To nie koniec emocji po meczu Polska – Anglia. Po spotkaniu, które polscy kibice z pewnością będą wspominali z uśmiechem na ustach, w mediach pojawiły się niepokojące doniesienia. Żona Kamila Glika pokazała wiadomości, jakie otrzymała na Instagramie. Zagraniczni fanatycy życzyli jej rodzinie śmierci.Po ostatnim gwizdku sędziego, który skończył mecz Polska – Anglia, w mediach nadal wrze od emocji. Niestety spotkanie nie zostanie zapamiętane jedynie ze względów sportowych. Najpierw pojawiło się zamieszanie wokół obrońcy biało-czerwonych, Kamila Glika, który został oskarżony o rasizm. Późnej jego rodzina otrzymała pogróżki.Żona reprezentanta polskiej drużyny narodowej opublikowała na swoim Instagramie screeny wiadomości, jakie wysłali do niej angielscy kibice. Treść jest szokująca, ponieważ internauci nie tylko zwyzywali Martę Glik, ale także życzyli jej całej rodzinie śmierci. To reakcja na spięcie Kamila Glika i Kyle’a Walkera, do którego doszło na koniec pierwszej połowy spotkania.
Na Twitterze Polskiego Związku Piłki Nożnej pojawił się wpis, z którego wynikało, że Robert Lewandowski kończy karierę. Fani sportowca nie kryli zaniepokojenia. Na szczęście okazało się, że oświadczenie jest wyłącznie formą żartu.Robert Lewandowski jest jednym z najbardziej utalentowanych sportowców na świecie i niewątpliwym filarem reprezentacji Polski. Piłkarz cieszy się dużym uznaniem na całym świecie. Nic dziwnego, że fani nie wyobrażają sobie przejścia napastnika na emeryturę.
Robert Lewandowski spełnił marzenie swojego 10-letniego Kubusia z Jaworzna. Chłopiec przed kilkoma tygodniami napisał list do piłkarza. Napastnik zaprosił dziecko na mecz z Albanią, a następnie spotkał się z nim osobiście.Do spotkania młodego fana i idola doszło w miniony piątek. Całe zdarzenie zostało udokumentowane przez mamę chłopca, Martynę Żebrowską-Ungier, która pochwaliła się spełnionym marzeniem syna za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Robert Lewandowski ponownie zachwycił, a reprezentacja Polski wygrała czwartkowe spotkanie z Albanią. Kapitan zakończył mecz rozgrywany w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2022, które odbędą się w Katarze, z golem i asystą. Za występ podziękował mu prezydent Rzeczypospolitej Polskiej.Wyczyny Roberta Lewandowskiej, który błyszczał w starciu z reprezentacją Albanii, docenił Andrzej Duda. Po spotkaniu na oficjalnym Twitterze głowy państwa pojawiła się wiadomość z gratulacjami oraz podziękowaniami skierowanymi do kapitana polskiej drużyny narodowej.Po występie Roberta Lewandowskiej prezydent Rzeczypospolitej Polskiej – podobnie jak wielu dziennikarzy sportowych – zasugerował, że nie każdemu mógł odpowiadać styl naszej drużyny. Andrzej Duda jednak zaznaczył, że najważniejsze są zdobyte trzy punkty i życzył piłkarzom kompletu w nadchodzącym spotkaniu.– Wygraliśmy! Uff… i jesteśmy na 2 miejscu w grupie. Biało-czerwoni, w następnym meczu grajcie jak chcecie, byle wynik był dla Polski taki jak dziś! A za dzisiejsze bramki i wynik brawo! Dziękujemy i gratulujemy! Ps: Panie Robercie, dziękuję… – czytamy na Twitterze prezydenta RP.
Marina Łuczenko-Szczęsna i Anna Lewandowska pojawiły się wczoraj na trybunach Stadionu Narodowego, by kibicować reprezentacji Polski podczas meczu eliminacyjnego do Mistrzostw Świata z Albanią. Żony piłkarzy chętnie robiły sobie wspólne zdjęcia. Na jednym z nich można zobaczyć twarz córeczki Roberta Lewandowskiego.Anna i Robert Lewandowski konsekwentnie chronią prywatności swoich córek. W mediach społecznościowych na próżno szukać fotografii, na których widać twarze dziewczynek. Małżeństwo chce, by ich dzieci wychowywały się z dala od fleszy fotoreporterów.
Robert Lewandowski wziął dziś udział w konferencji prasowej reprezentacji Polski. Kapitan naszej drużyny został zapytany przez jednego z dziennikarzy o to, czy śladem swoich zagranicznych kolegów, założyłby na ramię tęczową opaskę. Jego odpowiedź zaszokowała wielu.Wczoraj w Warszawie rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski, w trakcie którego nasi kadrowicze rozegrają trzy spotkania w ramach eliminacji do mistrzostw świata w Katarze. 2 września na Stadionie Narodowym w Warszawie zmierzymy się z Albanią. Trzy dni później na wyjeździe z San Marino, a na koniec znów w stolicy z Anglią.
Robert Lewandowski dwa lata temu postanowił, że otworzy restaurację. Lokal miał być czynny najpóźniej w lipcu - oficjalnego otwarcia nadal nie ma. Pojawiło się za to ogłoszenie o rekrutacji pracowników, a stawki oburzyły wiele osób.Pracownicy branży gastronomicznej ostro skrytykowali godzinowe stawki, jakie będzie można zarobić w restauracji Roberta Lewandowskiego. Konkurencja płaci więcej, jednak właściciele starają się postawić na osoby z mniejszym doświadczeniem, aby mogły uczyć się zawodu. Podwyżki nie są wykluczone.
Robert Lewandowski po wczorajszym sukcesie Lionela Messiego stracił szansę na Złotą Piłkę „France Football”. Po czterech przegranych finałach mistrzostw Ameryki Południowej i mundialu argentyński piłkarz w końcu poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa.Gdy sędzia Esteban Ostojich ogłosił koniec Copa America, Lionel Messi upadł na kolana i zalał się łzami szczęścia i ulgi. Fani argentyńskiej piłki nożnej czekali na ten sukces przez niemal trzy dekady. Triumf napastnika nie jest dobrą wiadomością dla Roberta Lewandowskiego.
W mediach społecznościowych Anny Lewandowskiej pojawiło się zdjęcie z urlopu. Na fotografii nie brakuje czułości. Widzimy, jak jedna z najpopularniejszych par w Polsce tuli się na plaży. Napastnik Bayernu Monachium i jego żona wypoczywają w gorącej i słonecznej Italii. Pozostaje jedynie pozazdrościć.Robert i Anna Lewandowscy wreszcie mają chwilę tylko dla siebie. Nie znaczy to jednak, że podczas urlopu całkowicie zrezygnowali z mediów społecznościowych. Na Instagramie oboje co jakiś czas publikują zdjęcia z wypoczynku, który spędzają we Włoszech. Słodkim opisom nie ma końca.Internauci, którzy obserwują profil Anny Lewandowskiej na Instagramie, mogli niedawno zobaczyć wyjątkowe zdjęcie swojej idolki. Na fotografii wraz z Robertem Lewandowskim przytula się, spędzając wolne chwile na plaży. Wszystko wskazuje na to, że miłość między sportowcami kwitnie.
Przed kilkoma dniami mama 9-letniego chłopca opublikowała na Facebooku list, który jej syn napisał do Roberta Lewandowskiego. Polski napastnik postanowił odpisać dziecku za pośrednictwem mediów społecznościowych. Po tym, jak kobieta nagrała i udostępniła reakcję Kubusia na wpis, na rodzinę spadła fala hejtu.List chłopczyka w poniedziałek zrobił furorę w internecie. Wiele osób postanowiło pomóc malcowi w spełnieniu marzenia i udostępniało wpis jego mamy. W końcu wiadomość dotarła do Anny i Roberta Lewandowskich.