Na południowym zachodnie wciąż trwa walka z powodzią. Okazuje się, że żywioł nie tylko niszczy, ale także odkrywa “to, co od wielu lat kryło się pod ziemią”. W podczas umacniania wałów w jednej z miejscowości dokonano niecodziennego odkrycia.
Podczas czwartkowego zebrania sztabu kryzysowego we Wrocławiu premier Donald Tusk poinformował o międzynarodowym wsparciu w walce z powodzią. Gotowość do pomocy Polakom zgłosiły już trzy kraje.
Mieszkańcy kilku regionów Polski otrzymali w środę pilną wiadomość z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. SMS-y wysłano już na terenie województw: łódzkiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i podkarpackiego. Akcja zacznie się już jutro (19 września) i potrwa do 4 października. Pojawił się apel, aby pod żadnym pozorem nie dotykać szczepionek.
Dramatyczne relacje z polskich miejscowości dotkniętych powodziami. Woda w rzekach w ostatnich godzinach znacznie przybrała na wodzie. Na miejscu cały czas pracują służby wraz z mieszkańcami. - Najbliższe godziny będą decydujące - podkreśla marszałek województwa dolnośląskiego Paweł Gancarz.
Sztab Generalny Wojska Polskiego opublikował w środku nocy film, zapewniając mieszkańców terenów dotkniętych powodziami, że ich domostwa będą bezpieczne. - Noc i brak prądu nie są waszymi sprzymierzeńcami i nie dadzą wam żadnej przewagi - podkreśla wojsko, we wpisie skierowanym do szabrowników. Nagranie widziała cała Polska.
Kolejne dramatyczne doniesienia z południa Polski. W nocy z wtorku na środę rozpoczęto ewakuację mieszkańców najniżej położonych ulic w Żaganiu. Poziom wody w rzece Bóbr wynosił tam wczoraj 721 cm. Dziś o 7.00 jest jeszcze wyższy. W środku nocy służby informowały mieszkańców o zagrożeniu powodziowym i poważnym niebezpieczeństwie.
Mieszkańcy Dolnego Śląska i Opolszczyzny w ostatnich dniach przeżywają istny dramat. Trwa zaciekła walka z niszczycielskim żywiołem, który bezlitośnie pustoszy zarówno mniejsze miejscowości, jak i miasta. Burmistrz jednego z nich podjął decyzję o pilnej ewakuacji. Wiele osób jednak nie posłuchało komunikatu władz. Mieszkańcy byli ewakuowani wojskowymi amfibiami. Sytuacja jest fatalna.
Zaginęła 65-letnia mieszkania Głuchołaz Irena Orzeł. Kobieta była w kontakcie ze swoim synem i właśnie szykowała się do ucieczki przed powodzią. Niestety, kiedy wyszła z domu słuch o niej zaginął.
Zbiornik Racibórz Dolny może powstrzymać powódź w południowej i zachodniej Polsce. Według prognoz specjalistów dzięki niemu takie miasta jak Wrocław i Opole nie zostaną zalane podczas fali kulminacyjnej na Odrze zapowiadanej na czwartek i piątek. Tak optymistycznie nie są nastawieni jednak mieszkańcy miast sąsiadujący z gigantyczną konstrukcją.
We wtorkowe popołudnie podczas spotkania sztabu kryzysowego prezydent Wrocławia Jacek Sutryk przekazał informację o tym, że pękło obwałowanie zbiornika Mietków i konieczna jest szybka ewakuacja. Na jego doniesienia zaskakująco zareagowały władze gminy Mietków.
Niszczycielski żywioł sieje spustoszenie również u naszych południowych sąsiadów. Czeskie służby opublikowały niedawno nagranie dramatycznej akcji ratunkowej, na których widać dzieci porwanych przez wezbraną rzekę. Maluchy trzymały się jedynie na gałęzi.
Do polski wkracza nowa sieć handlowa, która ma stanowić konkurencję dla takich marek jak Pepco czy Action. Obecnie firma planuje rozpoczęcie działalności w łącznie dziesięciu placówkach w naszym kraju.
Kolejne miejscowości na południu kraju są zalewane przez niszczycielską powódź. Woda w rzekach wzbiera tam nieustannie, zagrażając życiu mieszkańców. W jednym z miast władze właśnie ogłosiły pilną ewakuację.
Do opinii publicznej trafia coraz więcej informacji o skali zniszczeń poczynionych przez żywioł na południu Polski. Niszczycielka powódź zabrała ludziom dobytki i życia. Policja właśnie przekazała porażającą statystykę na temat ofiar śmiertelnych.
Biała Nyska na Opolszczyźnie to jedna z wielu miejscowości dotkniętych powodziami. Mieszkańcy mierzą się z potężną wodą i narzekają, że pomoc przyszła dopiero dziś. - Prosiliśmy w zarządzaniu kryzysowym, prosiliśmy starostę, prosiliśmy wszystkich o przekopanie tej drogi, żeby ta woda mogła schodzić - relacjonuje jedna z mieszkanek przed kamerami Gońca.
Powódź, która w ostatnich dniach nawiedziła południową Polskę, zbiera swoje tragiczne żniwa. Niespokojnie jest m.in. w Kuźni Raciborskiej nad Rudą. Burmistrz zarządził ewakuację ludności do wyżej położonych budynków. Niepokój wśród mieszkańców wzbudza tama Zalewu Rybnickiego, gdzie wody wciąż przybiera. - Jeśli oni zaczną zrzucać tę wodę, to wielka fala pójdzie wprost na nas. Mojego domu nikt nawet nie zamierza ratować - tłumaczy w rozmowie z Onetem jeden z mieszkańców Kuźni.
We wtorek 17 września chwilę przed południem wystosowano pilny komunikat dla mieszkańców południowej Polski. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu wydał bezwzględny zakaz. Za jego złamanie grozi surowa kara.
Minionej nocy w Nysie niemal 2 tys. mieszkańców ruszyło do pomocy przy ratowaniu wału przeciwpowodziowego, w którym powstały dwie wyrwy. - Wszystko wskazuje na to, że Nysa została uratowana - przekazał wkrótce burmistrz miasta. W sieci pojawiła się lawina ciepłych słów pod adresem mieszkańców. - Wygraliście, jesteście wielcy - czytamy.
We wtorek we Wrocławiu z samego rana zebrał się sztab kryzysowy. Przekazano bardzo ważną informację dla mieszkańców dotkniętych powodzią. Premier Donald Tusk podjął decyzję o rozszerzeniu zakresu terytorialnego rozporządzenia o stanie klęski żywiołowej. Kolejne powiaty zostały objęte stanem klęski.
Oszuści perfidnie i z premedytacją wykorzystują dramatyczną sytuację Polaków. W regionach objętych powodzią rozsyłane są fałszywe wiadomości z podejrzanymi linkami. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega, aby pod żadnym pozorem nie klikać w i nie odpowiadać na takie SMS-y. Pojawił się komunikat w tej sprawie.
Dramatyczna sytuacja w kolejnym polskim mieście. Jego burmistrz ogłosił pilną samoewakuację mieszkańców. Woda przelewa się przez wały przeciwpowodziowe i rozlewa na całe miasto. - Za chwilę nie będzie można prowadzić ewakuacji - tłumaczy. Ludzie wciąż walczą z niszczycielskim żywiołem.
Na nadzwyczajnym posiedzeniu rządu zapadła kluczowa decyzja w sprawie walki z powodziami. Premier Donald Tusk wprowadza stan klęski żywiołowej. Co to oznacza i jakich działań należy się spodziewać?
Trudna sytuacja z powodziami na południu Polski skłoniła szefa Sztabu Generalnego Czech do wydania zgody na użycie stacjonujących w Powidzu czeskich śmigłowców Mi-17. Teraz rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński w rozmowie z WP przekazał, jak na dramatyczne doniesienia z Polski zareagowali przedstawiciele Ukrainy. Wystarczył ich jeden gest.
Sytuacja na południu Polski z godziny na godzinę staje się coraz gorsza. Trwa heroiczna walka służb i mieszkańców ze skutkami intensywnych opadów deszczu. W poniedziałek tuż przed południem poinformowano, że runął przepust między zbiornikami Topola i Kozielno na Dolnym Śląsku.
Tragiczne doniesienia napływają z Nysy, która od kilku dni nieustannie zmaga się z powodzią. Obfite opady deszczu doprowadziły do zalania miasta, a poza stratami materialnymi nie obyło się niestety również bez straty w ludziach. Z miasta napłynęły właśnie kolejne druzgocące wiadomości. Służby odnalazły zwłoki prominentnego i uwielbianego lekarza znanego na całą Polskę.
Na jaw wychodzą spustoszenia, które wywołała powódź. Jednym z miast, które mocno ucierpiało, jest Kłodzko. Jeden z mieszkańców tej miejscowości udostępnił na Facebooku nagranie, na którym pokazuje skalę zniszczeń miasta. Obrazki są wstrząsające.
Niż genueński Boris nadal sieje spustoszenie w południowej i południowo-zachodniej Polsce. Brutalnie przekonują się o tym mieszkańcy miasta i gminy Wleń. Wieści brzmiące niczym wyrok przekazał burmistrz tej miejscowości Artur Zych na swoim Facebooku.
Kolejne doniesienia o potencjalnych ofiarach trwającej powodzi. W miejscowości Nowy Świętów w gminie Głuchołazy odnaleziono ciało kobiety. Do zalanego budynku weszli strażacy z tamtejszej OSP. Komenda Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu wydała oficjalny komunikat w tej sprawie.