Szymon Marciniak musiał odbyć dość zaskakującą rozmowę ze swoją żoną na niedługo przed finałem mundialu w Katarze. Kobieta zadzwoniła z pretensjami, a on sam nie wiedział, co się dzieje. Opowiedział tę historię w "Dzień Dobry TVN".
Mistrzostwa Świata zostały zakończone, ale to nie koniec wielkich emocji. 30-letni Liam Manifold Tutbury w Wielkiej Brytanii postawił 10 funtów na konkretną kombinację i wygrał. Problem jest tylko jeden. Firma bukmacherska odmawia wypłaty niemal 15 tysięcy funtów.
Szymon Marciniak pełnił funkcję sędziego podczas finałowego meczu Mundialu 2022 w Katarze. W rozmowie w "Kropce nad i" wyjawił, że w czasie spotkania kilka razy odczuwał silne wzruszenie.
Zbigniew Boniek nie szczędził gorzkich słów skierowanych pod adresem piłkarzy, którzy w jego opinii powinni byli zachować się nieco inaczej po rozegranych Mistrzostwach Świata w Katarze. Były prezes PZPN za pośrednictwem mediów społecznościowych odniósł się do decyzji Cezarego Kuleszy o nieprzedłużeniu kontraktu selekcjonera Czesława Michniewicza.
Szymon Marciniak w ostatnich dniach cieszy się uwielbieniem i popularnością. Czy mundial otworzy mu jednak drogę do dalszych sukcesów? Ekspert marketingu sportowego Tomasz Redwan w rozmowie z portalem Wirtualna Polska Sportowe Fakty powiedział, na co - jego zdaniem - powinien uważać utalentowany polski sędzia.Szymon Marciniak po finale mundialu w Katarze ma szansę na kolejne spektakularne sukcesy. Specjaliści uważają, że pierwszym krokiem zdolnego 41-latka powinno być rozpoczęcie budowy marki osobistej. Od czego powinien zacząć polski sędzia?
Szymon Marciniak zbiera fantastyczne recenzje za pokierowanie finału mistrzostw świata w Katarze. Choć eksperci z całego świata wystawiają mu wysokie noty i chwalą go za sędziowanie "w starym stylu", to Francuzi, którzy spotkanie przegrali, postanowili zrobić z niego kozła ofiarnego.
Szymon Marciniak od kilku dni jest na ustach wszystkich Polaków po tym, jak brawurowo poprowadził finał Mistrzostw Świata w Katarze. Nasz arbiter zebrał świetne recenzje, a co do jego decyzji właściwie nikt, poza Francuzami, nie ma najmniejszych wątpliwości. Niestety, pewne jest już, że nie zobaczymy go już w tej roli na następnym mundialu. Dlaczego?
Szymon Marciniak po występie w finale mundialu w Katarze cieszy się ogromną popularnością. Jego umiejętności doceniają nie tylko fani sportowych emocji, ale również specjaliści. Legendarny sędzia Marcus Merk w rozmowie z portalem Wirtualna Polska Sportowe Fakty nie krył zachwytów: "Finał mundialu miał trzy wielkie gwiazdy".Dziennikarze portalu Wirtualna Polska Sportowe Fakty spotkali Marcusa Merka w Rio de Janeiro, tuż przed lotem powrotnym do Europy. - Z powodów biznesowych przebywałem ostatnio w Brazylii. A finałowy mecz oglądałem na plaży Copacabana, w towarzystwie argentyńskich i francuskich kibiców - mówił legendarny sędzia.
Szymon Marciniak nie schodzi z ust całego piłkarskiego świata. Polski sędzia zachwycił pewnością siebie i umiejętnościami. Żartowano, iż podczas finału Mistrzostw Świata zbędny był VAR. Uwagę zwrócił jeden z gestów wykonany przez Szymona Marciniaka w kierunku zawodników. Szymon Marciniak wymieniany jest zaraz obok Leo Messiego, jako osoba, która może pochwalić się fenomenalnym występem podczas finału Mistrzostw Świata w piłkę nożną. Polski sędzia zaskarbił sobie sympatię w praktycznie każdym kraju.Sposób sędziowania Szymona Marciniaka przypadł do gustu zarówno specjalistom, jak i sportowcom oraz zwykłym fanom sportowego widowiska. Wszystko za sprawą zachowania polskiego sędziego.
Mundial 2022 w Katarze to już przeszłość. Argentyna po fantastycznym spektaklu pokonała w finale dotychczasowych mistrzów świata, reprezentację Francji. 120 minut pięknego futbolu, 6 goli i seria rzutów karnych potrzebne były, by wyłonić czempiona. Jedną z osób, na którą zwrócone były dzisiaj oczy całego świata, był Polak Szymon Marciniak, czyli główny arbiter meczu. Kamery uchwyciły kapitalne zachowanie naszego rodaka.
- Szymon Marciniak był dziś na murawie jak komputer. Żałuję tylko, że nie zagrali przed meczem Mazurka Dąbrowskiego, bo nasz zespół sędziowski na to zasłużył - ocenia w rozmowie z portalem Wirtualna Polska Sportowe Fakty Adam Lyczmański.Finał mundialu w Katarze był niezwykle emocjonujący. Po rzutach karnych lepsza okazała się ostatecznie Argentyna. Dla Polaków spotkanie miało szczególny wydźwięk - sędzią głównym był Szymon Marciniak, który musiał podjąć kilka trudnych decyzji.
Emocje po finałowym meczu Mistrzostw Świata w dalszym ciągu nie opadły. Po kapitalnym meczu Argentyna pokonała reprezentację Francji dopiero po serii rzutów karnych. Bohaterów było dwóch: Kylian Mbappe oraz Lionel Messi. Pierwszy strzelił 3 gole, ale to Argentyńczyk finalnie triumfował. Po ostatnim gwizdku byliśmy świadkami wzruszających scen, kiedy to legendarny piłkarz z Ameryki Południowej utonął w objęciach swoich synów, którzy pojawili się na płycie murawy.
Argentyna mistrzem świata w piłce nożnej! W niedzielnym finale katarskiego turnieju, zespół z Ameryki Południowej pokonał dotychczasowych mistrzów świata, reprezentację Francji. Za nami fantastyczny spektakl, który wyłonił zwycięzcę dopiero po karnych. Mundialowe występy w pięknym stylu kończy Lionel Messi, dla którego był to ostatni występ w ramach Mistrzostw Świata. Genialny Argentyńczyk potwierdził tym samym swoją wielkość, zamykając wszystkim niedowiarkom usta i notując kapitalne statystyki i bijąc rekordy. Wiele jednak wskazuje na to, że światowa piłka nożna ma nowego króla, a jest nim Kylian Mbappe.
Mundial 2022. W 22. minucie spotkania Francja-Argentyna w polu karnym Francji, w wyniku kontaktu z Ousmane Dembele, na murawę padł Angel Di Maria. Polski sędzia Szymon Marciniak postanowił podyktować rzut karny. - Doskonała decyzja Marciniaka - ocenił w rozmowie z portalem Wirtualna Polska Sportowe Fakty ekspert sędziowski Adam Lyczmański.W niedzielnym finale mistrzostw świata Francuzi, obecni mistrzowie świata, zmierzyli się z pretendentami do tytułu - Argentyńczykami. Spotkanie wywołało ogromne emocje wśród fanów sportowych emocji - również za sprawą Szymona Marciniak, który w 22. minucie meczu zdecydował o podyktowaniu rzutu karnego dla Argentyny.
Choć wydaje się, że wraz ze zorganizowaniem mistrzostw świata w piłce nożnej FIFA ostatecznie się skompromitowała, okazuje się, że to nie koniec jej niechlubnych decyzji. Jak ujawniono, organizacja odmówiła wyemitowania przed finałowym meczem mundialu przemówienia przywódcy Ukrainy, który chciał zaapelować o pokój. Media dotarły jednak do fragmentów planowanego wystąpienia. Niewypowiedziane słowa Wołodymyra Zełenskiego dosłownie poruszają serce.
Tomasz Redwan, ekspert marketingu sportowego, w rozmowie z portalem Wirtualna Polska Sportowe Fakty ocenił dotychczasowe osiągnięcia Czesława Michniewicza jako selekcjonera kadry narodowej. Zdaniem eksperta, biało-czerwonymi powinien zająć się nowy, doświadczony trener.
- Trwa propaganda przygnębienia w polskiej kadrze piłkarskiej. Na szczęście depresyjność to nie nasza cecha narodowa, o czym możemy się przekonać słuchając wielkich fachowców w swojej dziedzinie. Tych, od których Michniewicz powinien brać korepetycje - pisze na łamach portalu Wirtualna Polska Sportowe Fakty Dawid Góra.
- Ten styl jest męczący, nie mamy dużo okazji. Mieliśmy z Francją jedną szansę i na tym bazujemy - ocenia grę biało-czerwonych na mundialu w rozmowie z portalem Wirtualna Polska Sportowe Fakty Henryk Kasperczak. Jego zdaniem winny nie jest tylko Czesław Michniewicz. Powodów kiepskiego stylu jest wiele.
Jak przekazał w czwartek, 15 grudnia, portal WP Sportowe Fakty, niedzielny finał Argentyna - Francja będzie miał polski akcent. Najważniejsze spotkanie tego roku zostanie poprowadzone przez naszego arbitra - Szymona Marciniaka.
- Z każdym dniem, jaki upływa od mundialowej potyczki Polski z Francją, ten turniej robi się jeszcze bardziej przegrany niż był. I - co gorsza - każdego kolejnego dnia przegrywamy go wszyscy jeszcze bardziej - pisze Dariusz Tuzimek z portalu WP Sportowe Fakty.Dziennikarz podkreśla, że "wizerunek reprezentacji zachlapał się brzydko pachnącym błotem i ten zapach wokół kadry jakąś chwilę pozostanie". Jego zdaniem należy pamiętać jednak, że biało-czerwoni zawsze będą "nasi" - nawet wtedy, kiedy nie będzie już Michniewicza ani Morawieckiego - sprawców największego zamieszania medialnego w ostatnim czasie.
Drugi dziennikarz "niespodziewanie zmarł" podczas Mistrzostw Świata w Katarze. Zaledwie 48 godzin po tym, jak amerykański reporter, który trafił na pierwsze strony gazet z koszulką LGBT, zmarł na, jak publicznie przekazano, atak serca.
Paweł Deląg zaciekle kibicuje ulubionym drużynom podczas Mundialu w Katarze. Po meczu Anglii z Francją zwrócił uwagę na szczegół, który doprowadził go do białej gorączki. Chodzi o komentatorów wspomnianej rozgrywki.
Grzegorz Krychowiak, który udzielił wywiadu portalowi meczyki.pl, znalazł się w ogniu surowej krytyki. - Szkoda, że tej premii nie ma, bo kilka milionów poszłoby na szczytny cel. A tak nie pójdzie nic - oświadczył pomocnik. W sieci zawrzało.Temat premii, które Mateusz Morawiecki miał obiecać biało-czerwonym za wyjście z grupy w Katarze, nie cichnie - tym razem za sprawą Grzegorza Krychowiaka, który w głośnym wywiadzie zaprzeczył zapewnieniom Roberta Lewandowskiego. Przypomnijmy, że napastnik zapewniał, że nie było mowy o podziale konkretnych kwot.
Dariusz Szpakowski ogłosił, że kończy karierę komentatora sportowego po mundialu 2022 w Katarze. Teraz TVP Sport potwierdziło, że to właśnie jemu przypadnie zaszczyt komentowania finału tegorocznych mistrzostw świata w piłce nożnej. Informacja ta wywołała jednak spore poruszenie wśród kibiców piłkarskich. W sieci nie brakuje zarówno krytycznych, jak i zachwyconych tą decyzją głosów.
Katar 2022. Nie słabną emocje związane z piłkarskimi pojedynkami w ramach aktualnie trwającego mundialu. Tuż przed meczem Maroko - Portugalia niebezpiecznie wręcz zrobiło się pod areną zmagań obydwu drużyn, a wszystko to za sprawą marokańskich kibiców, którzy chcieli obejrzeć swoich reprezentantów mimo braku biletów. Na miejscu interweniować musiała policja i służby porządkowe. Jest co najmniej kilkoro poszkodowanych.
Grant Wahl, korespondent CBS Sports oraz autor popularnej kolumny na platformie Substack, zasłabł podczas meczu Argentyna-Holandia na mundialu w Katarze, a następnie zmarł. Miał 48 lat.
Nenad Bjelica, chorwacki trener piłkarski, jest obecnie wolny. Portal Wirtualna Polska Sportowe Fakty zapytał selekcjonera, czy byłby zainteresowany zastąpieniem Czesława Michniewicza. Jego odpowiedź zaskoczy wielu kibiców.Nenad Bjelica ma już za sobą pierwsze kroki zawodowe na polskim gruncie. Selekcjoner w latach 2016-2018 był trenerem Lecha Poznań. W rozmowie z portalem Wirtualna Polska Sportowe Fakty ocenił grę biało-czerwonych podczas mundialu.
Robert Lewandowski nie może zaliczyć tegorocznego mundialu do udanych. Kapitan reprezentacji Polski zaprezentował się niezwykle przeciętnie, co miało wydatny wpływ zarówno na grę, jak i końcowy wynik naszej drużyny narodowej. Napastnik FC Barcelony tuż po ostatnim gwizdku w meczu z Francją znalazł się na celowniku tamtejszych mediów. Dziennikarze nie mieli dla niego litości, wymieniane określenia dosłownie nie mieszczą się w głowie.Myślisz reprezentacja Polski, mówisz Robert Lewandowski. Napastnik FC Barcelony od lat ciągnie grę naszej ekipy narodowej, będąc gwarantem bramek, a przede wszystkim pierwszą opcją w ataku. Niestety, ale jego dobra gra ogranicza się do meczów eliminacyjnych, a także nieistotnych spotkań towarzyskich. W momencie, gdy Polska gra na ważnym turnieju, najlepszy strzelec w historii naszej kadry, nie jest w stanie wejść na swój najwyższy poziom.Nie inaczej było i na tegorocznym mundialu, który zakończył się dla polskiej reprezentacji w minioną niedzielę. Wola walki, a także ogromna determinacja nie wystarczyły, by drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza sprawiła niespodziankę i odesłała faworyzowaną Francję do domu. Finalnie faworyt wygrał 3:1 i wyrzucił naszych "orłów" z turnieju.Honorowe trafienie dla biało-czerwonych zdobył Robert Lewandowski. Najlepszy polski napastnik na listę strzelców wpisał się w doliczonym czasie gry, kiedy to wykorzystał rzut karny.