Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > "Polska ma swojego mistrza świata". Wyjątkowe słowa o Marciniaku
Irmina Jach
Irmina Jach 18.12.2022 21:31

"Polska ma swojego mistrza świata". Wyjątkowe słowa o Marciniaku

Szymon Marciniak
Li Ga/Xinhua News/East News

- Szymon Marciniak był dziś na murawie jak komputer. Żałuję tylko, że nie zagrali przed meczem Mazurka Dąbrowskiego, bo nasz zespół sędziowski na to zasłużył - ocenia w rozmowie z portalem Wirtualna Polska Sportowe Fakty Adam Lyczmański.

Finał mundialu w Katarze był niezwykle emocjonujący. Po rzutach karnych lepsza okazała się ostatecznie Argentyna. Dla Polaków spotkanie miało szczególny wydźwięk - sędzią głównym był Szymon Marciniak, który musiał podjąć kilka trudnych decyzji.

"Polska ma swojego mistrza świata"

W 22. minucie meczu Szymon Marciniak zdecydował o podyktowaniu rzutu karnego dla Argentyny. Kolejną kluczową decyzję polski sędzia musiał podjąć w 79. minucie spotkania, gdy na murawę padł Randal Kolo Mulani. Łącznie podyktował trzy rzuty karne, które z pewnością wpłynęły na losy finałowego spotkania.

- Każdy z karnych był jak najbardziej prawidłowy, choć te dla Francji zdecydowanie trudniejsze do wychwycenia. Szczególnie ten drugi. Zanim ja zdążyłem spojrzeć na Szymona, on już gwizdnął jedenastkę - ocenia w rozmowie z portalem Wirtualna Polska Sportowe Fakty ekspert sędziowski Adam Lyczmański.

Zdaniem eksperta, to właśnie dzięki Polakowi między piłkarzami nie dochodziło do wielu bezpośrednich starć. - To zasługa Szymona. Doskonale ustawił sobie mecz. Nie zaczął od kartek, najpierw porozmawiał z De Paulem na początku, a później kapitalnie zarządzał spotkaniem. Zawodnicy mieli do niego wielki szacunek - mówi ekspert dla WP.

Próba symulacji Marcusa Thurama w polu karnym Argentyny mogła nastręczyć wiele problemów, ale również z nią Szymon Marciniak poradził sobie bezbłędnie. - To była z pewnością sytuacja niełatwa do oceny, ale Szymon doskonale wychwycił próbę symulacji i dał żółtą kartkę - dodaje Adam Lyczmański. Nie można zapominać, że to pierwszy przypadek, kiedy Polak poprowadził finał mistrzostw świata. - Duma mnie rozpiera. Szymon był dziś fenomenalny, zachowywał się, jak komputer, który praktycznie się nie myli. Mamy swojego mistrza świata. Docenić trzeba także asystentów Tomasza Listkiewicza i Pawła Sokolnickiego, którzy również spisali się perfekcyjnie. Ja żałuję tylko, że nie było Mazurka Dąbrowskiego, bo zdecydowanie się należał. Po takim występie umieściłbym nawet Szymona w gronie nominowanych do tytułu sportowca roku w Polsce. Jestem dumny - podsumowuje ekspert sędziowski w rozmowie z portalem Wirtualna Polska Sportowe Fakty.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Wirtualna Polska Sportowe Fakty

Tagi: Mundial 2022