Poszukiwania Jacka Jaworka trwają. Policja sprawdziła grudniowy trop, według którego zwłoki podejrzanego o potrójne morderstwo we wsi Borowce miało być ukryte we wsi Poraj. Śmierć Jacka Jaworka jest jednym ze scenariuszy przyjętych przez śledczych.Policja nieustannie przypomina, że Jacek Jaworek może ukrywać się "w zasięgu wzroku". Służby postanowiły specjalną kampanią informacyjną zwrócić uwagę, że poszukiwani przestępcy bardzo rzadko unikają wymiaru sprawiedliwości w lasach i piwnicach.- Poszukiwani przestępcy często zmieniają nie tylko swój wygląd i dane osobowe, ale także prowadzą całkiem inne, normalne życie. Zakładają nowe rodziny, są przykładnymi obywatelami i zgodnymi sąsiadami - przekazała w ważnym komunikacie Polska Policja.Okazuje się, że śledczy biorą pod uwagę również scenariusz dotyczący śmierci Jacka Jaworka. Policjanci zbadali trop, który w grudniu przekazał... jasnowidz Krzysztof Jackowski.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Krzysztof Jackowski miał kolejną wizję i wie, gdzie może znajdować się poszukiwany od lipca Jacek Jaworek. Według jasnowidza może być już za późno i mężczyzna mógł popełnić samobójstwo. Jego zwłoki mają znajdować się bardzo niedaleko od miejsca zbrodni. W nocy z 9 na 10 lipca Jacek Jaworek zastrzelił swojego brata, jego żonę i ich starszego syna. Przy życiu pozostał tylko 13-letni Gianni, drugie dziecko pary. Potem mężczyzna zbiegł i nie wiadomo, gdzie się udał. Poszukiwania policji wciąż trwają.
Jacek Jaworek może przebywać poza granicami Polski. Oficjalny portal wiedeńskiej policji wydał dziś komunikat skierowany do mieszkańców austriackiej stolicy. 52-latek odpowiedzialny za zbrodnię w Borowcach może ukrywać się w tym mieście.Rzecznik wiedeńskiej policji Markus Dittrich potwierdził, że Jacek Jaworek jest obiektem zainteresowania tamtejszych służb. - 52-latek jest uważany za brutalnego i może być uzbrojony - dodał policjant cytowany przez austriackie media.