Irena Jarocka to legendarna polska piosenkarka, która przez lata zachwycała swoim głosem. Choć od jej śmierci minęło już ponad 11 lat, mąż piosenkarki dopiero niedawno zdradził, jak wyglądały ostatnie dni uwielbianej gwiazdy.
Irena Jarocka cieszyła się ogromną popularnością w naszym kraju. Nic więc dziwnego, że jej śmierć poruszyła miliony słuchaczy. Choć gwiazda odeszła 11 lat temu, jej mąż nadal nie może pogodzić się ze stratą.
Irena Jarocka była jedną z najwybitniejszych polskich artystek. Choć zmarła w 2012 roku, to pamięć o niej jest wciąż żywa. Co więcej powstaje właśnie serial i film o życiu wokalistki. Sprawdźcie szczegóły.
Koncert "Motylem jestem" w TVP został zorganizowany w dziesiątą rocznicę śmierci Ireny Jarockiej. Podczas wydarzenia zaśpiewały gwiazdy polskiej piosenki, przypomniano również przeszłość wybitnej artystki. W pewnym momencie puszczono fragment jej starego wywiadu z Janem Pietrzakiem, w którym Jarocka opowiadała o plotkach dotyczących rozwiązłości. Na scenie wystąpili m.in. Wanda Kwietniewska, Anna Jurksztowicz, Felicjan Andrzejczak, Marek Piekarczyk, Andrzej Rosiewicz, Danuta Błażejczyk, Ania Dąbrowska i Eleni. Wydarzenie poprowadził Tomasz Kammel.
Telewizja Polska premierowo pokazała na swojej antenie widowisko "Motylem jestem. Koncert przebojów Ireny Jarockiej", a wśród gwiazd na scenie pojawił się także wieloletni przyjaciel zmarłej wokalistki, Andrzej Rosiewicz. Ku zaskoczeniu wielu widzów, gdy muzycy zaczęli grać, 77-letni piosenkarz wyciągnął kartkę.21 stycznia 2022 roku minęło 10 lat od śmierci Ireny Jarockiej. Telewizja Polska postanowiła uczcić pamięć uwielbianej wokalistki i zorganizowała koncert jej przebojów w Gdańsku.