Eurowizja 2024 zbliża się wielkimi krokami, a Europejska Unia Nadawców (EUN) postanowiła wprowadzić zmiany dotyczące kolejności startowej w finale. Dotychczasowe zasady, oparte na losowaniu, zostaną częściowo zmienione, aby zwiększyć decyzyjność producentów konkursu i wprowadzić większą dynamikę do finałowych występów.
Renata Dąbkowska świętowała triumfy w latach 90. Nagrywała piosenki, a nawet reprezentowała Polskę w Konkursie Piosenki Eurowizji. Jakiś czas temu w jednym z wywiadów otworzyła się na temat zespołu, wspominając jednocześnie o sekcie.
Już oficjalnie poznaliśmy polską reprezentantkę na 68. Konkursie Piosenki Eurowizji. W naszym imieniu wystąpi Luna z utworem ”The Tower”. Rozmawialiśmy z jedną z kandydatek podczas preselekcji do Konkursu Eurowizji - Izabelą Zabielską, początkującą piosenkarką i tiktokerką. Opowiedziała nam, co sądzi o Lunie, jakie może mieć szanse na wygraną, a także, jak ocenia piosenkę Justyny Steczkowskiej.
Luna dotąd nie była zbyt znana, jednak od poniedziałkowego poranka jej pseudonim niesie się echem po całej Polsce. "Pod strzechy" trafiają coraz ciekawsze wieści na temat polskiej reprezentantki na Eurowizji 2024. Wiele wskazuje, że artystka ma absurdalnie bogatych rodziców, a produkowane przez nich produkty… może właśnie masz w lodówce. Oto szczegóły.
Zaledwie w poniedziałek 19 lutego ogłoszono, że Luna będzie reprezentować Polskę podczas Eurowizji 2024 w Szwecji. Dzień później ”Wirtualna Polska” dotarła do osoby, która rzekomo poznała kulisy polskich eliminacji do konkursu i donosi, iż w głosowaniu Luna nie zajęła pierwszego miejsca. Nieoficjalne informacje zaskakują.
Już niebawem odbędzie się 68. Konkurs Piosenki Eurowizji, co oznacza, że najwyższa pora na rozpoczęcie przygotowań. Niedawno wydało się, kto będzie reprezentować Polskę w tym roku. Jury zdecydowało, że będzie to Luna, czyli jedna z najbardziej nietuzinkowych młodych piosenkarek. Duże szanse miała również Justyna Steczkowska, która w głosowaniu zajęła drugie miejsce, mając o jeden punkt mniej. Artystka wypowiedziała się o Lunie. Zwróciła się też do fanów.
Aleksandra Wielgomas to polska wokalistka, która kryje się pod pseudonimem Luna. W ostatnim czasie stało się o niej naprawdę głośno, a to za sprawą reprezentowania przez nią Polski w Eurowizji 2024, która odbędzie się już w maju. Artystka zachwyciła nie tylko swoim talentem, ale również nietuzinkowym stylem bycia. Okazuje się, że podczas kręcenia teledysku do piosenki “The Tower”, z którą wystąpi na konkursie, artystka miała wypadek, który mógł się zakończyć o wiele gorzej.
Już niedługo odbędzie się Eurowizja 2024, która po raz kolejny dostarczy nam masę emocji oraz wzruszeń. Niedawno wyszło na jaw, kto tym razem będzie reprezentował Polskę w 68. konkursie. Wyzwaniu podejmie się wokalistka Luna, czyli Aleksandra Wielgomas, która wystąpi z piosenką “The Tower”. Artystka urodziła się z charakterystyczną cechą genetyczną, o której szczerze się wypowiada.
Wrzawa po ogłoszeniu polskiej reprezentantki na Eurowizję 2024 nie maleje. Część fanów jest zachwycona, inni zaś pomstują na TVP, że nie wybrano Justyny Steczkowskiej. Już wiadomo, kto właściwie stoi za tą zaskakującą decyzją. Walka o wygraną była niezwykle zacięta, a ostateczne znaczenie miał zaledwie… jeden głos.
Luna nieoczekiwanie pokonała konkurencję (w tym Justynę Steczkowską) i wygrała preselekcje do Eurowizji 2024. To artystka, która szerszej publiczności nie jest do końca znana. Warto zatem przybliżyć jej sylwetkę. Ciekawostek i zaskakujących zbiegów okoliczności w jej życiorysie nie brakuje.
Wiadomo już, kto będzie reprezentował Polskę podczas Eurowizji 2024. Co na temat utworu i artysty sądzi eurowizyjny ekspert, który konkurs bacznie ogląda od lat i na wylot zna jego specyfikę? Okazuje się, że na jedną kwestię zwrócił szczególną uwagę.
Kto będzie reprezentował Polskę na Eurowizji 2024? W maju w biało-czerwonych barwach wystąpi gwiazda, którą w "Pytaniu na śniadanie" przedstawiono w widowiskowej oprawie. Wszystko jest już jasne.
Choć wszystko miało być trzymane w tajemnicy do ostatniego momentu, chyba się nie udało. TVP dopuściło się wpadki, po której baczni obserwatorzy wysnuli śmiałe i wyjątkowo zaskakujące wnioski na temat tożsamości polskiej reprezentantki na Eurowizji. Czyżby to ona miała pokonać Justynę Steczkowską w preselekcjach do Eurowizji 2024? Skandal wisi w powietrzu.
Emocje wokół preselekcji do Eurowizji 2024 rosną. Kandydaci oczekują na wyniki i trzeba przyznać, że nie tylko oni. W tym roku do konkursu zgłosiły się bowiem osoby, których mało kto się spodziewał, w tym Steczkowska, Prońko i Kayah. Taki przekrój gwiazd, szczególnie z Polski to rzadkość. W ostatnich latach konkurenci byli coraz mniej rozpoznawalni, co oczywiście wpływało na ich szanse na wygraną. Kto tym razem będzie reprezentował Polskę?
"Uwielbia gdy jest słodko, uwielbia gdy jest mocno". Autor zachowanej w żartobliwej discopolowej konwencji piosenki "W kolorku amaretto", która być może zostanie czarnym koniem w polskich preselekcjach, w kilka chwil stał się ulubieńcem internautów. Czy ma szanse, by jechać na Eurowizję 2024 z Polski?
Rywalizacja o tytuł reprezentantki Polski na Eurowizji weszła w kluczową fazę i najwyraźniej przerosła Justynę Steczkowską. Faworytka fanów przeprosiła jedną ze swoich konkurentek za prześmiewczy wpis zamieszczony przez jej asystenta. Izabela Zabielska po chwili milczenia wreszcie zabrała głos w tej sprawie. Czy przeprosiny zostały przyjęte?
Emocje związane z wyborem polskiego reprezentanta na Eurowizję 2024 są coraz większe. W ostatniej chwili w szranki o udział w konkursie nieoczekiwanie stanął gwiazdor znany z "Top model". Jak chce zagrozić faworytce bukmacherów, Justynie Steczkowskiej?
Giełda nazwisk artystów, którzy mają szansę reprezentować Polskę na Eurowizji 2024, poszerzyła się o gwiazdę, której nikt nie podejrzewał o takie aspiracje. 77-letnia piosenkarka, która święciła triumfy w czasach PRL, właśnie postanowiła o sobie przypomnieć. O czyjej muzycznej propozycji mowa?
Doda kolejny raz przypomniała o sobie fanom Eurowizji. Tym razem nie zwodziła ich obietnicami dotyczącymi swojego wyjazdu, chociaż to właśnie o przyszłym reprezentacje Polski w Malmo mówiła. Czy Justyna Steczkowska zostanie wybrana przez TVP? Gwiazda ujawniła, o czym szepcze się na długich korytarzach siedziby państwowej telewizji przy Woronicza. Tego nikt się nie spodziewał.
30. stycznia odbyło się losowanie, w wyniku którego polskiemu nadawcy przyznane zostało miejsce w jednym z dwóch półfinałów. Wiadomo już, kiedy dokładnie reprezentant Polski pojawi się na Eurowizji 2024. Niestety, nie wszystko poszło po myśli fanów. Co to oznacza?
Choć od początku roku w kontekście Eurowizji 2024 mówi się wyłącznie o Justynie Steczkowskiej, to nie ona była pierwszym wyborem fanów. Trudno uwierzyć w nazwiska, jakie znalazły się w czołówce rankingu na wymarzonego reprezentanta Polski. Czy któraś ze sklasyfikowanych gwiazd ma szansę stanąć w szranki z autorką zdobywającego międzynarodowy aplauz "WITCH-ER Tarohoro" i powalczyć o majowy występ w Malmo?
Fani Eurowizji Junior z całej Europy nie kryją rozczarowania rezultatem tegorocznego finału konkursu, w którym m.in. reprezentantka Polski zajęła 6. miejsce. Internauci nie kryją zdumienia wynikami i sugerują, że plebiscyt został "ustawiony" przez Francuzów.
Zwyciężczyni Eurowizji muzyczne chwile chwały ma już za sobą i czeka ją mniej optymistyczna przyszłość. Popularna piosenkarka trafiła do rejestru osób poszukiwanych listem gończym. Powód jest zdumiewający.
Eurowizja Junior 2023 zbliża się wielkimi krokami, finał odbędzie się już za kilka dni.. Polskę reprezentować będzie Maja Krzyżewska. Kim jest 13-latka, która wystąpi na scenie w biało-czerwonych barwach i czy ma szansę na powtórzenie sukcesu swoich poprzedniczek?
Choć do Eurowizji 2024 jeszcze sporo czasu, to gwiazdy już teraz sygnalizują chęć udziału w największym muzycznym show na naszym kontynencie. Do tego grona nieoczekiwanie dołączyła Justyna Steczkowska, a kilka dni temu okazało się, że podobne aspiracje ma również… jej syn. Czy Leon Myszkowski stanie w szranki z własną matką? Najnowsze wieści tego nie wykluczają.
Eurowizja to temat, który w Polsce wzbudza ogrom emocji. Doskonale przekonała się o tym nie tylko Blanka, ale także piosenkarki z zespołu Tulia, które reprezentowały Polskę podczas Eurowizji 2019. Czy bogatsze o doświadczenie znów chciałaby stanąć w szranki w największym konkursie muzycznym na świecie? Zespół Tulia postawił sprawę jasno, odnosząc się także do postawy TVP w kwestii Eurowizji.
Zespół Tulia w 2019 roku zajął w półfinale Eurowizji 11. miejsce, ocierając się o awans do wielkiego finału. Z występem utalentowanych piosenkarek wiąże się pewna tajemnica, która od kilku lat budzi żywe dyskusje wśród fanów Eurowizji. Opowiedziały o niej Tulia Białobrzeska, Dominika Siepka i Patrycja Nowicka. Czy Polska rzeczywiście została ograbiona z kilku punktów "na wagę złota"?
Stanowisko TVP w sprawie wygranych przez Blankę, jednak owianych skandalem tegorocznych preselekcji do Eurowizji było na tyle opieszałe, że oburzeni fani konkursu zaczęli działać tuż po finale. Niestety, publiczny nadawca nie spełnił ich próśb, więc zdecydowali się złożyć oficjalne zawiadomienie do sądu. O co oskarżono TVP? Lista uchybień jest długa.