Arnold Schwarzenegger przedstawił swoje stanowisko na temat życia pozagrobowego. Aktor znany z kultowych ról w filmach akcji doskonale wie, co czeka go po śmierci. Padły mocne słowa, które nie każdemu się spodobają.
Arnold Schwarzenegger wraz z Netfliksem niedawno stworzył trzyodcinkowy dokument, w którym fani aktora mogą dowiedzieć się czegoś więcej na temat kulis jego kariery i młodości. W produkcji aktor zdecydował poruszyć się dość niewygodny dla niego temat ojca i przyznał, że wychowywany był przez nazistę.
Arnold Schwarzenegger 5. lutego uczestniczył w wypadku samochodowym. Według doniesień mediów gwiazdor światowego kina potrącił rowerzystkę. Na miejscu zdarzenia błyskawicznie pojawiła się karetka pogotowia oraz policja. Co wykazała?
Arnold Schwarzenegger odbył podróż do Polski, by zwiedzić były obóz koncentracyjny Auschwitz. Na koniec swojej wizyty w miejscu zagłady Polaków i Żydów zamieścił w pamiątkowej księdze wpis, który odbił się szerokim echem w sieci. Internauci nie szczędzili krytyki aktorowi, którego ojciec – jak się okazuje – był oddanym idei nazistą. Informacje w tym artykule zostały zweryfikowane w dwóch niezależnych źródłach.
"Sens życia to nie zwykła, szara egzystencja czy przetrwanie, ale parcie do przodu, windowanie się do góry, osiąganie czegoś, zdobywanie" - te słowa napisał Arnold Schwarzenegger w jednej ze swoich książek i trzeba przyznać, że doskonale obrazują jego postać. Choć dzieciństwo co rusz rzucało mu kłody pod nogi, a początki jego przygody z aktorstwem nie były usłane różami, nigdy się nie poddał. Droga po marzenia była kręta i wyboista, ale ciężką pracą i determinacją stanął na upragnionym szczycie. Przy okazji 75. urodzin Arnolda Schwarzeneggera przypominamy jego ścieżkę kariery od kulturysty do gubernatora. Każdy z nas albo sam doświadczył, albo zna kogoś, kto miał trudne dzieciństwo. Przemoc fizyczna czy nadużywanie alkoholu to najczęstsze problemy, które pojawiają się w patologicznych rodzinach. Niestety, takie doświadczenia odbijają się na zdrowiu psychicznym - u jednych mniej, u drugich bardziej. Nie ma na to recepty, ani przepisu, jak wyjść z tego bez skazy. Niektórzy jednak nigdy nie przestają marzyć i choć życie rzuca im kłody pod nogi, oni - parafrazując Remigiusza Mroza - zaczynają budować z nich schody, by zajść wysoko. I takim przykładem jest właśnie Arnold Schwarzenegger.