Stało się. Ojciec Mateusza Murańskiego ujawnił przyczynę śmierci syna
Jacek Murański opublikował w mediach społecznościowych specjalny post, chcąc zdementować krążące w sieci plotki na temat śmierci swojego syna. Ojciec zmarłego 29-latka ujawnił rzeczywistą przyczynę śmierci znanego freak fightera. Apel wystosowała także matka Mateusza Murańskiego.
Niespodziewana śmierć Mateusza Murańskiego
Informacja o śmierci Mateusza Murańskiego zszokowała Polaków. 29-latek był znanym freak fighterem, występującym na galach Fame MMA oraz High League . Zasłynął także rolą "Adka" w popularnym serialu " Lombard. Życie pod zastaw ". Fani sportów walki z niecierpliwością oczekiwali jego kolejnych popisów na ringu. Niestety, życie napisało dla niego inny scenariusz.
Plotki dotyczące śmierci Mateusza Murańskiego
Od śmierci Mateusza Murańskiego minął już ponad miesiąc. W sieci wciąż pojawiają się jednak
plotki dotyczące śmierci 29-latka
. Internauci dyskutują nad przyczyną jego nagłego zgonu. Znaleźć można opinie sugerujące, że zawodnik MMA mógł przedawkować
narkotyki
. Część użytkowników podejrzewa, że Mateusz Murański dopuścił się
samobójstwa z powodu wszechobecnego hejtu
. Rodzice zmarłego 29-latka postanowili uciąć liczne spekulacje. W mediach społecznościowych opublikowali specjalne wpisy, które ujawniają rzeczywistą przyczynę zgonu ich syna.
Rodzice Mateusza Murańskiego ujawnili przyczynę śmierci syna
Jacek Murański do spekulacji odniósł się w poście opublikowanym na Facebooku. Wpis zawierał screeny komentarzy, w których ojciec zmarłego 29-latka tłumaczył przyczynę śmierci syna. - Jestem zobowiązany w tym poście wyjaśnić i wytłumaczyć tę tragedię, tak jak ona rzeczywiście wyglądała. Nie oceniajcie na podstawie plotek, domniemań i plugawych ludzkich języków. To był wypadek ekstremalnego bezdechu . Straszny w skutkach, ale wciąż wypadek. Wbrew kłamliwej narracji pochodzącej od osób, które albo nie miały z Mateuszem kontaktu, albo miały go incydentalnie. Mateusz nie był żadną ofiarą hejtu . Był ofiarą strasznego wypadku. Do końca życia będę zadawał sobie pytanie dlaczego . Dlaczego nie założył tej nocy maski wspomagającej oddychanie… - tłumaczył zrozpaczony 54-latek.
Wpis o zbliżonej treści opublikowała matka 29-latka Joanna Godlewska-Murańska. - Wiele życzliwych osób pisze do nas, kierowanych odruchem serca i empatią, co bardzo doceniamy. Ale właśnie w obronie dobrego imienia naszego ukochanego syna Mateusza i w celu zahamowania pomówień i plotek na temat jego NAJDALSZEJ PODRÓŻY , jestem zobowiązana w tym poście wyjaśnić i wytłumaczyć ten tragiczny wypadek , tak jak to rzeczywiście wyglądało i pokazać perspektywę życia i cudowne plany założenia rodziny przez Matiego z jego ukochaną narzeczoną - napisała kobieta.