Śmiertelny wypadek na Śląsku. Nie żyje 38-latka i jej 11-letnia córka
Śmiertelny wypadek z udziałem dzieci w Bargłówce (woj. śląskie). Nie żyją dwie osoby, w tym 11-letnia dziewczynka. W zdarzeniu brały udział dwa samochody, którymi podróżowało łącznie sześć osób. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Bargłówka: śmiertelny wypadek, wśród ofiar dziecko
W niedzielę (21.04) na Śląsku doszło do tragicznego wypadku z udziałem dzieci. W Bargłówce (powiat gliwicki) około godziny 10 rano na drodze wojewódzkiej numer 919 zderzyły się dwa samochody.
W pojazdach podróżowało łącznie sześć osób. Troje z nich to dzieci w wieku 11, 9 i 8 lat . Zginęły dwie osoby, a w związku z charakterem obrażeń reszty poszkodowanych na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego .
Nie żyją 38-letnia kobieta i jej 11-letnia córka
W wypadku w Bargłówce na Śląsku śmierć poniosła 38-letnia kobieta, która kierowała samochodem marki Ford. Drugą ofiarą śmiertelną jest jej 11-letnia córka . Dzieci w wieku 9 i 8 lat zostały zabrane do szpitala, ale policja nie ujawniła, czy obrażenia zagrażają ich życiu.
ZOBACZ : Wielki quiz o PRL. Wstydem jest nie zdobyć chociaż 6 punktów
Zdjęcia udostępnione przez śląską policję pokazują siłę, jaka w wypadku oddziaływała na oba samochody. Pojazdy są całkowicie zniszczone, a ich maski zostały zmiażdżone . Magdalena Żubertowska z zespołu prasowego śląskiej policji w rozmowie z TVN24 poinformowała, że początkowo trudno było ustalić markę samochodu, którym podróżowały ofiary wypadku, gdyż auto było “zmasakrowane”.
Policja wyjaśnia okoliczności śmiertelnego wypadku
Droga wojewódzka numer 919 jest całkowicie zablokowana. Na miejscu trwają działania policyjne pod nadzorem prokuratora. Kluczowe jest zabezpieczenie dowodów, które pomogą wyjaśnić okoliczności tragicznej śmierci dwóch osób. Policja przekazała już wstępny przebieg wypadku.
ZOBACZ : Świdnica. Wsiadł do autobusu miejskiego. Teraz szuka go policja
Kierująca fordem na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem i zderzyła się jeepem - przekazała dziennikarzom Magdalena Żubertowska.
Źródło: Policja Śląska, TVN24