Śląsk: śmigłowiec gasił pożar, wpadł do zbiornika wodnego. Maszyna jest prawie całkowicie zatopiona
Śmigłowiec, który gasił pożar w okolicy wsi Wymysłów wpadł do zbiornika wodnego w Rogoźniku - wynika z pierwszych informacji straży pożarnej i Lasów Państwowych. Wstępne doniesienia wskazują, że pilot nie odniósł obrażeń.
Rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach Marek Mróz poinformował, że do zdarzenia doszło najprawdopodobniej w trakcie nabierania wody ze zbiornika.
Śmigłowiec wpadł do zbiornika. Jest niemal całkowicie zanurzony w wodzie
Śmigłowiec został skierowany do akcji gaśniczej niedaleko wsi Wymysłów (powiat będziński, woj. śląskie). W pewnej chwili wpadł do zbiornika wodnego w Rogoźniku. Maszyna zaczęła się topić.
Pilotowi udało się wydostać ze śmigłowca na kadłub. Tam oczekiwał na pomoc strażaków. Portal remiza.pl donosi, że maszyna znalazła się w 80 proc. pod wodą.
Ze wstępnych informacji wynika, że pilot nie odniósł obrażeń. Na miejsce zdarzenia wysłano trzynaście zastępów straży pożarnej, w tym grupy ratownictwa wodno-nurkowego i technicznego. W okolicy lądował też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Specjaliści zbadają przyczyny zdarzenia
W sprawę zaangażują się eksperci z Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, którzy zbadają okoliczności wypadku. Na ten moment nie wiadomo, jakie były przyczyny incydentu.
Lasy Państwowe informują jedynie, że śmigłowiec należy do firmy, która na zlecenie leśników uczestniczy w opryskach i akcjach pożarowych. Na obszarze Regionalnej Dyrekcji w Katowicach można korzystać z dwóch śmigłowców i czterech samolotów typu dromader. W akcji gaśniczej, do której został skierowany śmigłowiec, uczestniczy też jeden z dromaderów.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Kuriozalne słowa Łukaszenki. Zarzucił Polsce, że chce zająć część Ukrainy
Czołowe zderzenie na autostradzie A4. Nie żyją dwie osoby, trzy kolejne zostały ranne
Straciłeś dostęp do popularnych stacji TV? Od 23 maja nastąpiły ważne zmiany
Źródło: onet.pl, remiza.pl, Radio ZET