Skażenie Odry. Pokazano przejmujące zdjęcia znad rzeki. Brzegi są pełne martwych ryb
Skażenia Odry sygnalizowano już przed ponad dwoma tygodniami. Rząd sprawą zajął się kilka dni temu, jednocześnie odwracając uwagę od tego, co dzieje się w rzece, przypominając o awarii Czajki. Tymczasem na naszych oczach dzieje się ekologiczna katastrofa. Dolnośląskie brzegi Odry pełne są martwych ryb.
Dramatyczne fotografie spływają do mediów z terenów nadodrzańskich. Niektórzy ekolodzy i znawcy pokazują nawet nagrania, wymieniając gatunki, które odnaleźli na brzegu. Każda zatruta ryba może potem zatruć nie tylko inne ryby, ale również zwierzęta, szczególnie te, które zdecydują się ją spożyć.
Skażenie Odry. Pokazano przejmujące zdjęcia, brzegi pełne martwych ryb. To katastrofa ekologiczna
Polscy urzędnicy wciąż nie do końca wiedzą, co zrobić z zatruciem Odry. Jak na razie wygląda na to, że rząd przekrzykuje się ze stroną niemiecką co do tego, co właściwie zalega w wodach drugiej co do wielkości polskiej rzeki, zamiast natychmiast reagować na kwestie związane z prawodawstwem oraz poszukiwaniem winnych tej tragedii.
Jednocześnie bardzo istotne byłoby znalezienie rozwiązania, które pozwoliłoby uniknąć tragedii ekologicznej, która dzieje się na naszych oczach. To kwestia nie tylko martwych kleni, leszczy i płoci czy nawet bocianów i bielików, ale zatrucia gleby wzdłuż rzeki na najbliższe kilkanaście, jeśli nie nawet kilkadziesiąt lat.
Naszym oczom wciąż ukazują się takie obrazki jak ten z Krajnika Dolnego w województwie zachodniopomorskim. Na brzegu widać, jak roi się od martwych ryb, które jeszcze do niedawna spokojnie pływały w odrzańskich wodach.
Wyławianie tych ryb jest niebezpieczne dla ludzi - wolontariusze donosili, że nawet z odpowiednią ochroną rąk, dzięki której nie dochodziło do poparzeń, wielu z nich miało reakcje alergiczne, problemy z oddychaniem i zapalenie spojówek.
- Odra umiera i skutki będziemy odczuwać przez dziesiątki lat - pisała jedna z komentujących na profilu Lubuscy Łowcy Burz, które wstawiło zdjęcia z Krajnika Dolnego.
- Lekkomyślność niedorozwiniętych ludzi na wysokich stanowiskach, teraz Odra lata będzie rzeką widmo, zanim powróci do pierwotnego stanu ilością ryb i innych organizmów - pisał inny wzburzony komentujący.
- To jest też intelektualna katastrofa! Do dziś nie wiadomo, jaki związek chemiczny spowodował taką katastrofę a mamy służby cywilne, wojska chemiczne, uniwersytetu... I tylko politycy teraz głos zabierają?! Chcemy rzetelnej informacji, a nie bełkotu - dodała inna.
Pytanie, czy w związku z tym polski rząd zacznie działać szybciej ws. wyjaśniania przyczyn tragedii. Milion złotych dla osoby, która wskaże winnego wydaje się być kwotą wysoką, ale to wciąż nie jest wymierne działanie mające pomóc samej rzece.
Jak na razie wiadomo jedynie, że takich zdjęć jak te z Krajnika będziemy widzieć coraz więcej, a przyroda w Odrze zamrze w ogóle na kolejne lata. Możemy też spodziewać się, że prócz wolontariuszy nikt z tym nic nie zrobi po polskiej stronie, a wszyscy będą jedynie wzruszać ramionami.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Zaskakująca prawda o Jarosławie Kaczyńskim wyszła na jaw. Polacy się tego nie spodziewali
IMGW ostrzega, pogoda nie rozpieści Polaków. Wydano alerty pierwszego stopnia
Rosjanie szukają sposobów na ucieczkę z frontu. Niewiarygodne, w jaki sposób chcą uniknąć walki
Źródło: Goniec.pl