Sikorski z samego rana uderzył w Nawrockiego. Wygrzebał stare zdjęcie prezydenta
Poniedziałkowy poranek przyniósł gwałtowne zaostrzenie relacji na linii MSZ – Pałac Prezydencki. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, za pośrednictwem platformy X, przypomniał archiwalne materiały dotyczące przeszłości Karola Nawrockiego. Upublicznienie dowodów na dawną współpracę urzędującego prezydenta z rosyjskimi instytucjami wywołało polityczne trzęsienie ziemi i lawinę komentarzy pod postem szefa dyplomacji.
- Minister uderza w przeszłość głowy państwa
- Dowody z moskiewskiego Muzeum Zwycięstwa
- Burza w komentarzach i wojna na „haki”
- Prezydent pod ostrzałem rządu
Minister uderza w przeszłość głowy państwa
Radosław Sikorski w swoim wpisie bezpośrednio zakwestionował postawę etyczną Karola Nawrockiego sprzed kilku lat. Szef MSZ stwierdził, że po aneksji Krymu – którą określił mianem „Anschlussu” – osobiście nigdy nie zdecydowałby się na wizytę w muzeum, które promuje stalinowską wizję historii. Atak ten jest bezprecedensowy, biorąc pod uwagę, że wymierzony został w urzędującego prezydenta przez członka rządu, co pogłębia i tak już silny paraliż decyzyjny w relacjach zagranicznych państwa (tzw. szorstką koabitację).
Dowody z moskiewskiego Muzeum Zwycięstwa
Jako źródło swoich oskarżeń minister Sikorski udostępnił zrzut ekranu z oficjalnego, rosyjskiego profilu „MuZey Pobedy” z lipca 2018 roku. Archiwalny post dokumentuje wizytę prezydenta Nawrockiego (wówczas dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku) w Moskwie. Rosyjskie wpisy informują o zwiedzaniu wystaw sławiących „wielki naród” oraz o oficjalnych rozmowach dotyczących „perspektyw rozwoju współpracy” między polską a rosyjską instytucją. Dla otoczenia Sikorskiego fakt, że obecna głowa państwa brała udział w seansach filmowych pod „kopułą Galerii Sław” w stolicy agresora, jest dowodem na brak politycznej dalekowzroczności.
Burza w komentarzach i wojna na „haki”
Pod wpisem ministra rozgorzała zaciekła dyskusja, obrazująca głębokie podziały społeczne. Przeciwnicy prezydenta dopytują w komentarzach o szczegóły jego ówczesnej działalności w Rosji, podczas gdy zwolennicy Karola Nawrockiego natychmiast przystąpili do kontrataku. Internauci przypominają Sikorskiemu jego własne spotkania z Siergiejem Ławrowem, a w ramach riposty publikują zdjęcia premiera Donalda Tuska z Władimirem Putinem. W dyskusji pojawiają się również głosy krytykujące obie strony za prowadzenie jałowych sporów historycznych w obliczu realnych problemów, takich jak kryzys w służbie zdrowia i odległe terminy do specjalistów.
Prezydent pod ostrzałem rządu
Uderzenie Sikorskiego w prezydenta Nawrockiego interpretowane jest jako element szerszej strategii politycznej. Wyciągnięcie rosyjskich „kart” z przeszłości Nawrockiego ma podważyć jego autorytet jako zwierzchnika sił zbrojnych i głównego reprezentanta Polski na arenie międzynarodowej. Sytuacja ta pokazuje, że spór o politykę historyczną i stosunek do Rosji pozostaje najostrzejszym narzędziem walki wewnątrzpolitycznej, nawet na najwyższych szczeblach władzy państwowej.