Senior zostawił torbę pełną pieniędzy na cmentarzu. Wcześniej dostał telefon, policja ostrzega
Torba pełna pieniędzy na cmentarzu. Na taki widok mogli natknąć się mieszkańcy Częstochowy. Policjanci opublikowali ważny komunikat. Niestety ten niecodzienny widok nie wróży nic dobrego. Przekonał się o tym 70-letni mężczyzna. - Apelujemy o ostrożność - czytamy w specjalnym apelu śląskich mundurowych.
Alarm policjantów z Częstochowy, apelują o ostrożność
Ostatnio informowaliśmy w serwisie goniec.pl o niecodziennym widoku spadających z nieba pieniędzy . W tamtym przypadku zapominalski mężczyzna zostawił torbę z banknotami na dachu samochodu, ale w przypadku torby pełnej pieniędzy na częstochowskim cmentarzu było zupełnie inaczej.
Policjanci wiedzieli, że nie mogą milczeć. Okazało się, że torba wypełniona gotówką należała do 70-latka . Senior włożył do niej 45 tys. zł i schował pod ławeczkę koło jednego z grobów . Utrzymywał, że dostał takie polecenie od służb. Nie tylko on dostał podejrzany telefon.
Oszuści zaskoczyli seniora, jeden telefon wystarczył
Oszuści znaleźli nowy sposób na kradzież pieniędzy . Policjanci postanowili nagłośnić najnowszy scenariusz wykorzystywany przez złodziei. Nie mają żadnych skrupułów. - W ostatnim czasie wzrosła liczba telefonów wykonanych przez oszustów podających się za członka rodziny lub za policjanta - wyjaśnia częstochowska policja.
Tylko w czwartek 11 maja podejrzane telefony dostało aż trzech mieszkańców powiatu częstochowskiego. 58-letni mężczyzna i 68-latek zdali sobie sprawę, że mają do czynienia z oszustami i zerwali połączenie. Niestety nie zrobił tego 70-letni senior.
Co usłyszał mężczyzna? Oszuści byli bardzo przekonujący. Senior usłyszał w słuchawce, że rozmawia z policjantem z Centralnego Biura Śledczego Policji z Częstochowy. - Swoją rozmowę rozpoczął od pytania, dlaczego senior nie stawił się na wezwanie do CBŚP w Częstochowie ... Zaskoczony i zdezorientowany 70-latek oświadczył, że nie otrzymał takiego wezwania - przekazała policja. To nie był jednak koniec.
Pieniądze zostawił na cmentarzu, wtedy fałszywy policjant zamilkł
Jak ostatecznie torba z pieniędzmi znalazła się na cmentarzu ? 70-latek usłyszał, że kwestia wezwania zostanie wyjaśniona przez CBŚP na poczcie, ale senior musi potwierdzić swoją tożsamość. Usłyszał, że nie kończąc połączenia, ma wybrać na klawiaturze numer alarmowy 112 . Wtedy inny oszust zapewnił, że rozmawia on z prawdziwym policjantem.
Wtedy ruszyła cała machina prowadząca do stracenia 45 tys. złotych zgromadzonych na koncie seniora. - 70-latek usłyszał w słuchawce, że podający się za funkcjonariusza mężczyzna faktycznie pracuje w Centralnym Biurze Śledczym Policji w Częstochowie, a policja prowadzi tajną akcję przeciwko pracownicy banku, która chce zaciągają na jego konto kredyt i “wyczyścić” jego rachunek bankowy ze wszystkich oszczędności . Fałszywy policjant polecił mężczyźnie wypłacenie z konta oszczędności i pozostawienie ich we wskazanym miejscu - zrelacjonowała policja z Częstochowy, która liczy, że smutna historia seniora będzie nauczką dla innych.
70-latek podał swój numer telefonu i pozostawał w stałym kontakcie z oszustami . Pokornie (wierząc, że pomaga policji) wykonywał polecenia dotyczące pobierania pieniędzy z banku. Ostatecznie swe kroki skierował na cmentarz i zostawił tam torbę z gotówką . Dopiero gdy stracił kontakt z fałszywym policjantem, zdał sobie sprawę, że został oszukany.
- Jeżeli ktoś dzwoni i prosi o przekazanie pieniędzy na jakikolwiek cel i podaje się za policjanta, członka rodziny czy pracownika instytucji, zakończ połączenie i powiadom o tym policję - podkreślają stanowczo częstochowscy funkcjonariusze.