Szykuje się rewolucja emerytalna? Opozycja ma nowy plan, nawet 1200 złotych dla każdego seniora
Seniorom będzie opłacało się zrezygnować z emerytury i pracować dalej? Rząd zobowiązał się przed Brukselą do zachęcania polskich niedoszłych emerytów do tej ścieżki, a opozycja wyciągnęła dłoń z propozycją. Jak zachęcić Polaków, żeby pracowali dalej? Obiecać im, że 13. emerytury nie przepadną, a zostaną łącznie wypłacone nieco później.
Polscy seniorzy wolą iść na emeryturę i nie pracować, a dostawać 13. i 14. emeryturę . Dodatkowe doniesienia o obiecanej dwa lata temu przez Andrzeja Dudę 15. emeryturze sprawiają, że osoby, które mimo osiągnięcia wieku emerytalnego zostają w pracy, czują się jak najwięksi przegrani .
Rząd obiecał Unii Europejskiej, że to zmieni. Eksperci wprost wskazują, że dalsze rozdawanie pieniędzy emerytom w postaci "piętnastki" jest niczym innym niż absurdem . Bruksela chce, by Polacy pracowali dłużej, ale haczykiem jest to, że ma się to im opłacać .
Mateusz Morawiecki jest w kropce. Obietnice to jedno, ale jak sprawdzić by seniorzy faktycznie chcieli zostawać na rynku pracy? Niespodziewana pomocna dłoń przyszłą wprost od opozycji. Szymon Hołownia przygotował rozwiązanie problemu rządu PiS.
Seniorzy nie będą odchodzić na emeryturę, bo będzie się to im opłacać?
Bruksela wymogła na rządzie PiS obietnicę, że sposób efektywny wydłuży wiek emerytalny . Efekty, a nie słowa to dla polityków Jarosława Kaczyńskiego spory problem. Już teraz Marlena Maląg dbając o i tak słabe poparcie PiS głośnia zapewnia, że nie ma możliwości , by zmusić seniorów do dalszej pracy.
Minister rodziny deklaruje, iż stwarzane będą zachęty, które pozwolą wywiązać się z unijnej obietnicy. Co będzie marchewką zawieszoną na rządowym kiju? Nie będzie to zaskoczenie: pieniądze.
60 proc. osób, które osiągają wiek emerytalny, decyduje się skorzystać z prawa do emerytury i składa odpowiednie dokumenty do ZUS-u lub KRUS-u . Nie chcą pracować dłużej, bo zwyczajnie im się to nie opłaca. Nie tylko nie mogą cieszyć się leniwymi porankami i brakiem obowiązków zawodowych, ale koło nosa przechodzą im wszelkie trzynastki i czternastki.
Nawet fakt, że każdy rok dalszej pracy podwyższa emeryturę o ok. 10 proc., nie jest wystarczającą motywacją do pozostania na rynku pracy . Rząd PiS ma to zmienić, a Szymon Hołownia podczas Campusu Polska przedstawił gotowe rozwiązanie problemu. Czy Mateusz Morawiecki przestanie kręcić nosem i skorzysta z dobrej rady rywala?
PIT-0 to za mało, ale wypłacenie zaległych trzynastek jest kuszące
Od stycznia rząd chciał PIT-em 0 zachęcić Polaków w wieku emerytalnym do kontynuowania pracy. Brak płacenia podatku dochodowego jest jednak ślepym nabojem, gdyż by senior odczuł jego pozytywne skutki, musi zarabiać minimum od 4 do 5 tys. zł .
Szymon Hołownia kierowany chrześcijańskim odruchem serca postanowił pomóc Mateuszowi Morawieckiemu. Podczas Campusu Polska publicznie wygłosił propozycję rozwiązanie mogące zatrzymać emerytalny exodus na rynku pracy.
Lider Polska 2050 otrzymał pytanie dotyczące tego, czy w jego opinii Polacy powinni dłużej pracować. - Jeżeli pyta pani o to, czy ludzie w wieku emerytalnym powinni dalej pracować, to odpowiedź naszego ruchu jest taka, że należy im to umożliwić i zachęcać do teg o - powiedział do mikrofonu Szymon Hołownia.
Były gwiazdor TVN, który walczył o fotel prezydenta RP, nie poprzestał tylko na tym. Szymon Hołownia chce, by osoby w wieku emerytalnym, które nie przejdą na emeryturę nie były stratne. Jeden z największych rywali PiS proponuje, by państwo wypłacało takim osobom "zaległe" 13. i 14. emerytury już po tym, jak pracownik zdecyduje się na późniejsze przejście na emeryturę .
- Żebyś nie czuł się pokrzywdzony w stosunku do tych, którzy na emeryturę poszli - wyjaśniał podczas Campusu Polska Szymon Hołownia. Gdyby przepisy weszły w życie już teraz, to w 2023 roku seniorzy jednorazowo otrzymaliby 1217 zł za odroczenie momentu przejścia na emeryturę .
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: fakt.pl