Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Rosjanie przenieśli wyrzutnie rakietowe na teren zaporoskiej elektrowni atomowej
Irmina Jach
Irmina Jach 10.12.2022 15:14

Rosjanie przenieśli wyrzutnie rakietowe na teren zaporoskiej elektrowni atomowej

elektrownia
Autorstwa Ralf1969 - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=7343361

Rosjanie przenieśli wyrzutnie rakietowe na teren zaporoskiej elektrowni atomowej. Jak poinformował na stronie internetowej operator ukraińskich elektrowni, broń została ustawiona w bezpośrednim sąsiedztwie reaktora.

Rosjanie przenieśli wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet Grad obok bloku energetycznego numer 6, który znajduje się bezpośrednio przy magazynie zużytego paliwa jądrowego. Enerhoatom przewiduje, że wojska Putina przygotowują prowokację, która miałaby polegać na ostrzale przeciwległego brzegu Dniepru, w tym Nikopola i Marganca. 

Rosja chce spowodować katastrofę nuklearną?

Enerhoatom przypomniał, że od początku wojny w Ukrainie rosyjscy żołnierze rozlokowują na terytorium elektrowni żołnierzy, materiały wybuchowe, uzbrojenie i sprzęt wojskowy. Teren obiektu i drogi dojazdowe miały zostać zaminowane. Strona ukraińska od dawna przekonuje, że bezpieczeństwo elektrowni jest zagrożone. - To jest element niehumanitarnego prowadzenia działań zbrojnych, bo umieścili wyrzutnie, tam, gdzie Ukraina nie będzie strzelała, bo wie, że może dojść do uszkodzenia urządzeń i spowodować katastrofę nuklearną - ocenia w rozmowie z portalem Wirtualna Polska generał Mieczysław Bieniek, były zastępca dowódcy strategicznego NATO.

Zdaniem eksperta, to niejedyny problem, z którym w najbliższym czasie będą borykać się Ukraińcy. Zbliżająca się zima może być odczuwalna szczególnie dla ludności cywilnej. - Co bardziej niepokoi to brak ogrzewania i zapewnienia ogrzania dla ludności cywilnej. Oczywiście to też ma wpływ na żołnierzy, bo prowadzą działania na zewnątrz - ocenia wojskowy.

Nadzieją napawa fakt, że Rosjanie borykają się prawdopodobnie z brakami amunicji. Tymczasem Stany Zjednoczone chcą przekazać Ukraińcom amunicję kasetową. - Myślę, że będą bardzo mocno się zastanawiać zanim ją przekażą. Wiemy, że nie dostarczono wcześniej amunicji, która może strzelać z himarsów na odległość 300 kilometrów - podsumowuje generał Mieczysław Bieniek w rozmowie z portalem Wirtualna Polska.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Wirtualna Polska