Ratownicy LPR przez ponad godzinę reanimowali 18-miesięcznego chłopca, niestety nie żyje. Dramat na Mazowszu
18-miesięczne dziecko zginęło w Poniedziałek Wielkanocny na Mazowszu. W czasie wizyty nieco ponad rocznego chłopca na cmentarzu w Kamienicy gm. Załuski doszło do tragicznego wypadku. Reanimacja dziecka trwała ponad godzinę.
Dramatyczne doniesienia z mazowieckiej Kamienicy. Nie żyje 18-miesięczne dziecko, które w Poniedziałek Wielkanocny przebywało na lokalnym cmentarzu.
Mazowsze: 18-miesięczny chłopiec zginął na cmentarzu
Wizyta na cmentarzu w Kamienicy na Mazowszu zakończyła się śmiercią nieco ponad rocznego dziecka. Chłopiec doznał poważnych obrażeń i niezbędne było udzielenie pomocy.
W czasie zadumy nad grobem 18-miesięczne dziecko zostało przygniecione płytą nagrobną. Na miejsce natychmiast wezwano pomoc, jednak wysiłki ratowników nie przyniosły efektów.
Na cmentarz w Kamienicy przyleciało LPR
Do rannego 18-miesięcznego chłopca wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Załoga zazwyczaj wzywana jest do zdarzeń, w których uczestniczą dzieci, gdyż czas udzielenia profesjonalnej pomocy medycznej i szybkie przewiezienie dziecka do szpitala jest kluczowe.
Niestety w mazowieckiej Kamienicy załoga LPR nie uratowała poszkodowanego chłopczyka. Obrażenia, jakie odniósł w wyniku przygniecenia przez płytę nagrobną na cmentarzu były zbyt poważne.
Reanimacja rocznego dziecka trwała ponad godzinę. Ratownikom LPR nie udało się jednak przywrócić funkcji życiowych i stwierdzono zgon.
Teraz śledczy będą badać okoliczności tragicznego zdarzenia z Poniedziałku Wielkanocnego na cmentarzu w Kamienicy w gminie Załuski. Kluczowe jest ustalenie, co działo się z opiekunami lub rodzicami 18-miesięcznego chłopca.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Reuters: dramatyczna sytuacja pracowników w Moskwie. Setki tysięcy osób odczuwa zachodnie sankcje
Niebywała propozycja przyjaciela Władimira Putina. Zwrócił się bezpośrednio do prezydenta Rosji
Pomorskie: kierowca audi wjechał w sześcioosobową grupę. Nie żyje 19-latka, policja apeluje o pomoc
Źródło: wirtualny nowy dwór