Radna PiS skazana prawomocnym wyrokiem za fałszywe oświadczenia majątkowe
Joanna C., była radna Prawa i Sprawiedliwości w Gdańsku, została skazana prawomocnym wyrokiem na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata i grzywnę za fałszowanie oświadczeń majątkowych. Kobieta nie może też więcej sprawować funkcji publicznych.
Media kolejny raz informują o kłopotach polityków Prawa i Sprawiedliwości. Jakiś czas temu żyliśmy sprawą byłego radnego ugrupowania z Bydgoszczy, który znęcał się nad swoją żoną, później na jaw wyszło, że polityk partii Zbigniew A. winny był kradzieży energii elektrycznej. Teraz do grona skazanych dołączyła Joanna C., była radna PiS z Gdańska.
Nieprawdziwe oświadczenia majątkowe
Joanna C. do kwietnia 2021 roku była radną Prawa i Sprawiedliwości, jednak zrezygnowała z tej funkcji dzień przed ostatecznym terminem złożenia oświadczeń majątkowych, co uchroniło ją przed obowiązkiem okazania dokumentów w tym roku.
Mimo tego, kobieta ma problemy z prawem, gdyż prokuratura zajęła się jej poprzednimi oświadczeniami, które nie do końca odzwierciedlały rzeczywistość.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Sprawa zaczęła się w 2019 roku, kiedy Joanna C. zaczęła składać korekty do swoich oświadczeń, w których nagle pojawiły się informacje o wcześniej przemilczanych długach. Wówczas radna przyznała, że ma do zapłacenia 86 tys. złotych za czynsz i najem pięciu wierzycielom.
Kolejna korekta odsłoniła porażające fakty, gdyż okazało się, że dług wobec spółki Gildia Gdańska nie wynosi 17 tys. złotych, lecz 175 tys. 382 zł. Pojawił się także dług wobec Urzędu Skarbowego za podatek VAT - 15 tys. złotych. Ponadto, w oświadczeniu za 2020 rok radna wykazała, że jej rodzinny warsztat samochodowy zaczął wykazywać ośmiokrotnie większe przychody niż deklarowała ona rok wcześniej.
Zawiadomienie do prokuratury złożyli więc śledzący sprawę Młodzi Demokraci, czyli młodzieżówka Platformy Obywatelskiej, a śledczy bez wątpliwości oskarżyli Joannę C. o cztery przestępstwa składania fałszywych oświadczeń i zeznań.
Zapadł prawomocny wyrok
W kwietniu 2021 roku radna zrezygnowała z mandatu uzasadniając swoją decyzję obciążeniem pracą zawodową i studiami. Kobieta pracowała wówczas w szpitalu covidowym i zaprzeczała jakoby jej postanowienie związane było z toczącym się śledztwem.
Jak ustalił portal trojmiasto.pl, niedawno zapadł w końcu wyrok skazujący w tej sprawie, który jest prawomocny.
- Joanna C. została skazana na karę jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania tytułem próby na okres lat trzech. Została zobowiązana do informowania sądu o przebiegu okresu próby. Sąd wymierzył nadto oskarżonej karę 100 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 zł. Sąd obciążył też oskarżoną kosztami postępowania w kwocie 350 zł - poinformował portal trojmiasto.pl Tomasz Adamski, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Wyrok ten oznacza, że Joanna C. nie może pełnić już funkcji publicznych, co kończy jej polityczną karierę, choć w ostatnich wyborach parlamentarnych startowała nawet jako kandydatka PiS do Sejmu.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
źródło: trojmiasto.pl