Pyrkosz ukrywał to przez lata. Usunął ją z biografii, teraz wszystko wyszło na jaw
Witold Pyrkosz na planie kultowego “Janosika” wcielał się w postać Pyzdry, zbójnickiego przyjaciela Kwiczoła, którego odgrywał Bogusz Bilewski. Obaj aktorzy znali się jeszcze z czasów studiów, a media w ich kontekście zawsze mówiły o wielkiej przyjaźni. Niestety do czasu. Bilewski do końca życia nie mógł wybaczyć przyjacielowi tego, jak potraktował szczególną kobietę. Prawda wyszła dopiero po latach.
Przyjaźń Witolda Pyrkosza i Bogusza Bilewskiego zaczęła się na długo przed pracą
W 1954 roku Witold Pyrkosz i Bogusz Bilewski odbierali dyplomy ukończenia Państwowej Wyższej Szkoły Aktorskiej w Krakowie. Już wtedy byli dobrymi przyjaciółmi. Niestety później ich zawodowe ścieżki długo nie mogły się ze sobą zejść, aż w końcu przyszedł angaż do “Janosika”.
Tam aktorzy wykreowali niezapomniane role dwóch przyjaciół-zbójników, którzy pod wodzą osławionego przywódcy rabowali, balowali i rozprawiali o życiu. Z ich ust padały niezapomniane kwestie, żywe do dzisiaj. Być może łatwiej było im grać przyjaźń, gdy ta trwała w rzeczywistości.
Prezes ZUS zabrał głos ws. emerytur. "Polacy powinni pracować dłużej" Nie żyje 23-letni kierowca. Auto zgniecione jak puszkaWitold Pyrkosz został świadkiem na ślubie Bogusza Bilewskiego. W pewnym sensie byli rodziną
Jedne relacje się zacieśniły, inne powstały dopiero w trakcie kręcenia “Janosika”. Na planie w roli charakteryzatorki pracowała młoda kobieta, która bardzo szybko zyskała sympatię 18 lat starszego Bogusza Bilewskiego. Wkrótce po zakończonych zdjęciach postanowili dać sobie szansę, a 8 lat później wzięli ślub. Świadkiem pana młodego został Witold Pyrkosz. Przyjaciel bardzo optymistycznie patrzył na ich związek, bo choć nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, przerodziła się w głębokie uczucie.
Chodziliśmy do siebie w gości. Przez jakiś czas była to zażyła przyjaźń – opowiadała Anna Bilewska w rozmowie z magazynem Retro.
Bogusz Bilewski robił wszystko, co w jego mocy, by po śmierci wspominano o nim z uśmiechem. Tak też się stało, a żona długo nie mogła pogodzić się ze stratą. Niestety Witold Pyrkosz podejmował inne kroki w swoim życiu.
Gwiazdor “M jak miłość” swoje pierwsze małżeństwo zakończył w przykry sposób, niemal wymazując je z pamięci. Nigdy nie wspominał ani o byłej partnerce, ani o ich synu. Problem w tym, że to była siostra Bogusza Bilewskiego.
Aktor nigdy nie pogodził się z tym, jak Witold Pyrkosz potraktował rodzinę
Zakończony związek Witolda Pyrkosza stał się kością niezgody między nim a jego przyjacielem. Po rozwodzie trudno było jeszcze mówić o tak zażyłej relacji, bardziej wypadałoby użyć sformułowania “dobrzy koledzy”. Przez jakiś czas utrzymywali ze sobą kontakt, później naturalnie popadł w zatracenie.
Siostra Bogusza wyszła za Witka za mąż. Związek szybko zakończył się rozwodem, co sprawiło, że relacja łącząca obu aktorów była złożona – wyjaśniała Anna Bilewska.
Czytaj także: Są nowe informacje o stanie zdrowia Zbigniewa Ziobry. “Rozpoczęła się walka o życie”
We wrześniu 1995 roku Bogusz Bilewski zmarł w wyniku krwotocznego udaru mózgu. Witold Pyrkosz później przez cały czas, aż do dnia swojej śmierci w 2017 r., nazywał aktora najlepszym przyjacielem. “Do bitki i do wypitki” – zwykł mawiać.