Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Jarosław Kaczyński pożegnał księdza Zdzisława Sochackiego. Dziękował mu za lata posługi
Mateusz Sidorek
Mateusz Sidorek 07.09.2021 17:32

Jarosław Kaczyński pożegnał księdza Zdzisława Sochackiego. Dziękował mu za lata posługi

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Piotr Molecki/East News

Ksiądz Zdzisław Sochacki został pożegnany przez najbardziej rozpoznawalnych polityków, wśród których znalazł się między innymi Jarosław Kaczyński. Prezes Prawa i Sprawiedliwości zaznaczył, że kapłan często pomagał mu swoją modlitwą. Odegrał także ważną rolę w pochówku jego tragicznie zmarłego brata, Lecha Kaczyńskiego.

Jarosław Kaczyński był jednym z polityków, którzy mocno podkreślili duże znaczenie księdza Zdzisława Sochackiego. Uroczystości pogrzebowe duchownego rozpoczęły się na Wawelu. W katedrze pojawił się także prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda, który wspomniał zmarłego kapłana.

Wypowiadając się na temat księdza Sochackiego, Jarosław Kaczyński przyznał, że duchownego cenili również osoby niezwiązane z Prawem i Sprawiedliwością, często zupełnie oderwane od życia politycznego. Kapłan jednak okazał się szczególnie ważną postacią dla wicepremiera. Odegrał znaczną rolę wraz z kardynałem Dziwiszem w pochówku tragicznie zmarłego Lecha Kaczyńskiego na Wawelu.

Te obchody, te święta, a przede wszystkim ta modlitwa, ta msza, to było coś dla nas wszystkich – a byli to politycy i nie tylko politycy, osoby spoza Prawa i Sprawiedliwości – czymś bardzo ważnym. Dla mnie wręcz niesłychanie ważnym – oświadczył prezes PiS.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Wzruszające wspomnienia Jarosława Kaczyńskiego

Ksiądz Sochacki został zapamiętany przez Jarosława Kaczyńskiego jako duchowny, który zawsze zgadzał się na odmówienie modlitwy. Z dużą dbałością podchodził również do organizowanych w katedrze wawelskiej uroczystości – szczególnie do tych, które prowadził osobiście.

To była ogromna pomoc, to powód do dozgonnej wdzięczności, ogromnej wdzięczności wobec ks. prałata i oczywiście wobec ks. kardynała (Stanisława Dziwisza - przyp. red.), który zdecydował o pochówki pary prezydenckiej w tym niezwykłym miejscu – powiedział Jarosław Kaczyński.

Jeśli szukam słowa, które najlepiej wyraża mój i moich koleżanek i kolegów, moich przyjaciół stosunek do śp. ks. prałata, to będzie to wdzięczność, ogromna wdzięczność i pamięć. Pamięć, którą zachowamy, a już z całą pewnością ja zachowam do końca życia – dodał wicepremier.

Jarosław Kaczyński i Andrzej Duda żegnają księdza Sochackiego

Nie tylko Jarosław Kaczyński pożegnał ks. Sochackiego. Ważne słowa na temat duchownego wypowiedział także prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. Andrzej Duda podkreślił, że kapłan żył według ważnych wartości i był niezwykle religijną osobą.

Rozumieliśmy się właściwie bez słów w tych sprawach, bo był człowiekiem głęboko wierzącym, bardzo głęboko wierzącym, rzeczywiście prawdziwie wierzącym kapłanem. Mogę śmiało powiedzieć, że w jego życiu Bóg, Ojczyzna, ludzie i katedra to były rzeczy najważniejsze, przy czym ludzie i katedra - na jednym poziomie – oświadczył prezydent.

Obserwował ludzi uważnie, kiedy widział, ze ktoś ma dobre intencje i chce się po prostu modlić, to nigdy w żaden sposób tego nie utrudniał, wręcz przeciwnie, gotów był nawet do osobistych poświeceń, czy to w godzinach bardzo wczesnoporonnych czy późnowieczornych – był zawsze do dyspozycji – dodał Andrzej Duda.

Warto przypomnieć, że ks. Zdzisław Sochacki odszedł w czwartek 2 września. Duchowny miał 67 lat. Jego śmierć była wielkim zaskoczeniem dla środowiska kościelnego oraz politycznego. Od 2007 roku był proboszczem parafii archikatedralnej na Wawelu. Na to stanowisko mianował go kard. Stanisław Dziwisz.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Onet.pl; Polsat News