Polskie miejscowości pod wodą, ulice zamieniły się w rwące potoki. Nagrania budzą trwogę
Zagrożenie powodziowe w Polsce rośnie z każdą chwilą. Poziom wody w rzekach nieustannie się podnosi, najtrudniejsza sytuacja jest na południowym zachodzie i zachodzie. W wielu miejscowościach doszło już do przekroczenia stanów alarmowych, konieczna była ewakuacja mieszkańców dwóch z nich. W sieci pojawiły się dramatyczne nagrania ukazujące siłę żywiołu.
Zagrożenie powodziowe w Polsce. Sytuacja jest naprawdę ciężka
Sytuacja na polskich rzekach jest już dramatyczna, a może być jeszcze gorzej. Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej stan alarmowy w sobotę wieczorem został przekroczony na około 40 stacjach hydrologicznych. Przekroczenie stanu ostrzegawczego ma miejsce w kolejnych 18 stacjach.
Najpoważniejsza sytuacja ma miejsce na południowym zachodzie i zachodzie, gdzie już doszło do ewakuacji mieszkańców dwóch miejscowości. Nad południową i centralną częścią województwa opolskiego wolno przesuwa się strefa deszczu, w której występują opady o natężeniu od 10 do 15 litrów deszczu na godzinę.
ZOBACZ: Był sam środek nocy, ewakuowano kilkaset osób. Żywioł nie ma litości, sytuacja jest dramatyczna
Nowy alert RCB. Zagrożonych jest już 11 województwAlarm w Polsce. Stan wody w rzekach jest dramatycznie wysoki
Przekroczenie stanu alarmowego (stan na godzinę 8 w sobotę) miało już miejsce w rzekach:
- Kamienica, na stacji Barcinek – stan wody wyniósł 200 centymetrów, powyżej stanu alarmowego 110 cm;
- Ślęza, na stacji Białobrzezie – stan wody wynosił 176 cm, powyżej stanu alarmowego 120 cm;
- Nysa Kłodzka, na stacji Bardo – stan wody wynosił 291 cm, powyżej stanu alarmowego 250 cm;
- Ślęza, na stacji Borów – stan wody wynosił 266 cm, powyżej stanu alarmowego 200 cm;
- Kaczawa, na stacji Dunino – stan wody wynosił 347 cm, powyżej stanu alarmowego 200 cm;
- Biała Głuchołaska, na stacji Głuchołazy – stan wody wynosił 280 cm, powyżej stanu alarmowego 120 cm;
- Bóbr, na stacji Jelenia Góra – stan wody wynosił 279 cm, powyżej stanu alarmowego 220 cm;
- Kamienna, na stacji Jelenia Góra – stan wody wynosił 253 cm, powyżej stanu alarmowego 200 cm;
- Bystrzyca, na stacji Krasków – stan wody wynosił 303 cm, powyżej stanu alarmowego 250 cm;
- Biała Lądecka, na stacji Lądek-Zdrój – stan wody wynosił 175 cm, powyżej stanu alarmowego 120 cm;
- Łomnica, na stacji Łomnica –stan wody wynosił 415 cm, powyżej stanu alarmowego 380 cm;
- Barycz, na stacji Odolanów – stan wody wynosił 140 cm, powyżej stanu alarmowego 200 cm;
- Kamienna, na stacji Piechowice – stan wody wynosił 232 cm, powyżej stanu alarmowego 200 cm;
- Bóbr, na stacji Pilchowice – stan wody wynosił 156 cm, powyżej stanu alarmowego 140 cm;
- Bystrzyca Dusznicka, na stacji Szalejów Dolny – stan wody wynosił 198 cm, powyżej stanu alarmowego 180 cm;
- Miedzianka, na stacji Turoszów – stan wody wynosił 475, powyżej stanu alarmowego 420 cm;
- Kwisa, na stacji Gryfów Śląski – stan wody wynosił 336 cm, powyżej stanu alarmowego 260 cm;
- Czarna Woda, na stacji Gniechowice – stan wody wynosił 185 cm, powyżej stanu alarmowego 180 cm;
- Żelazno, na stacji Biała Lądecka – stan wody wynosił 230 cm, powyżej stanu alarmowego 140 cm;
- Złoty Potok, na stacji Jarnołtówek – stan wody wynosił 220 cm, powyżej stanu alarmowego 170 cm;
- Bystrzyca Kłodzka, na stacji Nysa Kłodzka – stan wody wynosił 206 cm, powyżej stanu alarmowego 180 cm;
- Boczne koryto Opawy, na stacji Branice – stan wody wynosił 290 cm, powyżej stanu alarmowego 240 cm;
- Pełcznica, na stacji Świebodzice – stan wody wynosił 170 cm, powyżej stanu alarmowego 160 cm;
- Kaczawa, na stacji Świerzawa – stan wody wynosił 292 cm, powyżej stanu alarmowego 220 cm;
- Biała Lądecka, na stacji Żelazno – stan wody wynosił 159 cm, powyżej stanu alarmowego 140 cm;
W związku z intensywnymi opadami deszczu, głównie w woj. dolnośląskim, opolskim, śląskim i małopolskim, IMGW wydał kolejne ostrzeżenia meteorologiczne.
ZOBACZ: Różnica między numerem 112 a 999. W ten sposób szybciej dostaniesz pomoc
Pilna ewakuacja mieszkańców. Ulica zamieniła się w rwący potok
W związku z dramatyczną sytuacją pogodową do godziny 6 w sobotę strażacy interweniowali łącznie 1300 razy. Jak podaje IMGW, od godziny 8 w piątek najwięcej wody spadło w Jarnołtówku (143.9 mm), oraz w Głuchołazach (122 mm). To właśnie w drugiej z miejscowości w nocy z piątku na sobotę podjęto decyzję o ewakuacji części mieszkańców. Rosnący stan rzeki Biała Głuchołaska stanowił zagrożenie dla mieszkańców ulic do niej przylegających. Konieczna była także ewakuacja mieszkańców sześciu posesji we wsi Morów.
Mieszkańcy wsi Zawiszyce w gminie Głubczyce poinformowali o wystąpieniu z brzegów rzeki Straduni, która zalewa podwórka posesji w miejscowości. W sieci pojawiło się nagranie zalanej ulicy w miejscowości Siestrzechowice.