Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Polityk KO zawieszony w prawach członka
Michał Pokorski
Michał Pokorski 16.10.2025 22:23

Polityk KO zawieszony w prawach członka

Polityk KO zawieszony w prawach członka
fot. BEATA OLEJARKA/AGENCJA SE/East News

Jeden z polityków Koalicji Obywatelskiej został czasowo odsunięty od działalności w klubie. Decyzja zapadła po serii niepokojących sygnałów dotyczących jego pracy w lokalnym samorządzie oraz po wszczęciu postępowania prokuratorskiego. Sprawa budzi duże emocje, ponieważ dotyczy jednej z najważniejszych instytucji w regionie.

Polityk KO zawieszony

Z informacji przekazanych przez przewodniczącą klubu KO w Kaliszu, Magdalenę Sekurę-Nowicką dla Polskiej Agencji Prasowej, wynika, że decyzja o zawieszeniu Radosława Kołacińskiego była podyktowana jego długotrwałą nieobecnością na posiedzeniach komisji oraz sesjach rady miasta. Radny – jak przekazano – od miesięcy nie uczestniczył w głosowaniach i nie brał aktywnego udziału w pracach klubu.

ZOBACZ: Karol Nawrocki zawetował kolejną ustawę. Kancelaria Prezydenta potwierdza

Na czas zawieszenia Kołaciński pozostaje radnym, jednak nie będzie reprezentował ugrupowania publicznie, ani uczestniczył w podejmowaniu decyzji klubowych. 

Sytuację skomentował również prezydent Kalisza, Krystian Kinastowski, który nie krył krytycznego stanowiska wobec decyzji PO. 

Myślę, że będą chcieli się radnego Kołacińskiego pozbyć ze swoich szeregów. On im teraz ciąży, będą chcieli wyczyścić szeregi do najbliższych wyborów parlamentarnych – powiedział prezydent, cytowany przez Wirtualną Polskę.

Według władz KO zawieszenie ma obowiązywać do momentu poprawy stanu zdrowia radnego oraz zakończenia analiz dotyczących jego działalności publicznej. Na razie klub nie podejmuje kroków zmierzających do odebrania mu mandatu.

Prokuratura bada działalność byłego dyrektora szpitala

Jak ustaliła Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim, śledztwo w sprawie Radosława Kołacińskiego dotyczy czasów z przeszłości, gdy pełnił on funkcję dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu. Rzecznik prokuratury, Maciej Meler, potwierdził, że dochodzenie jest złożone i wciąż w toku.

Śledztwo dotyczy wyrządzenia znacznej szkody majątkowej, przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków służbowych, działania na szkodę interesu publicznego, oszustwa i fałszerstwa intelektualnego. Grozi za to do 8 lat więzienia – powiedział Maciej Meler, cytowany przez Wirtualną Polskę.

Wstępne ustalenia wskazują na możliwe nieprawidłowości w zarządzaniu finansami szpitala, w tym w inwestycjach oraz procesach zakupowych. Jak poinformowano, żadna osoba nie usłyszała dotychczas zarzutów, ale zakres sprawy jest szeroki, a zebrany materiał dowodowy – rozbudowany.

Nowym dyrektorem szpitala został 1 lipca Wojciech Michalik, który przejął obowiązki po Radosławie Kołacińskim. Jak wynika z informacji lokalnych mediów, radny od dłuższego czasu nie zabiera głosu podczas sesji rady i nie odpowiada na pytania dziennikarzy.

ZOBACZ TEŻ: Pukają do domów Polaków. Za brak dokumentu nakładają mandaty

Kontrole ujawniły nieprawidłowości na miliony?

Najpoważniejsze ustalenia dotyczą budowy instalacji odnawialnych źródeł energii na terenie kaliskiego szpitala. Inwestycja w farmę fotowoltaiczną o wartości ok. 8 mln zł miała znaczące opóźnienia, a mimo to wykonawca otrzymał pełne wynagrodzenie. Zgodnie z dokumentami kontrolnymi, projekt nie został uruchomiony do czerwca 2025 roku, co było jednym z warunków przyznanej dotacji.

Prokuratura bada również sposób uzyskania wsparcia finansowego z urzędu marszałkowskiego oraz zakupy leków przeprowadzane z pominięciem procedur przetargowych. Skala naruszeń w tym obszarze miała sięgnąć nawet 14 mln zł.

Z kontroli wynika też, że w szpitalu mogło dochodzić do fikcyjnego zatrudnienia jednego z lekarzy oraz poświadczania nieprawdy w dokumentacji finansowej, co wpływało na wysokość wypłacanych wynagrodzeń. Narodowy Fundusz Zdrowia nałożył na placówkę kary umowne w wysokości 347 tys. zł i zażądał zwrotu 720 tys. zł.

Według informacji z Regionalnej Izby Obrachunkowej oraz urzędu marszałkowskiego, które przekazały zawiadomienie do prokuratury, nieprawidłowości dotyczą okresu od stycznia 2023 roku do czerwca 2025 roku. W wyniku dochodzenia oszacowano, że łączna szkoda majątkowa przekracza milion złotych.

Sprawa Radosława Kołacińskiego budzi coraz większe emocje w lokalnej polityce. Część samorządowców domaga się jego rezygnacji z mandatu, inni apelują o zachowanie domniemania niewinności. 

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News