Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Policja zatrzymała młodą kobietę. 20-latka m.in. krzyczała i płakała. Nagranie trafiło do sieci
Zuzanna Ptaszyńska
Zuzanna Ptaszyńska 28.08.2023 13:53

Policja zatrzymała młodą kobietę. 20-latka m.in. krzyczała i płakała. Nagranie trafiło do sieci

Zatrzymanie, Sopot
Polska Policja, Facebook

W internecie pojawiło się nagranie, na którym widać zatrzymanie młodej kobiety w Sopocie. Uwieczniono moment, kiedy dziewczyna stawia zaciekły opór, szarpie się z policjantami i obraża ich. Świadkowie stanęli w obronie kobiety i obrzucali funkcjonariuszy obelgami.

Sopot. Zatrzymano młodą kobietę zakłócającą porządek publiczny

Do zatrzymania młodej kobiety doszło 14 sierpnia, jednak dopiero nagranie wypłynęło do internetu. Podczas policyjnej interwencji mundurowi usiłowali doprowadzić dziewczynę do radiowozu, jednak ta stawia opór, kopała funkcjonariuszy i próbowała im się wyrwać. Krzyczała przy tym, że nic nie zrobiła. Kiedy była już w radiowozie, słychać było płacz i piski.

Interwencja została nagrana przez świadków, którzy wzięli kobietę w obronę. Na filmiku słychać, jak niektórzy z nich obrażali policjantów i próbowali ich przekonać, by nie zatrzymywali młodej kobiety.

Na co zmarł Andrzej Precigs? Aktorka "M jak miłość" ujawniła bolesną prawdę

Jak wyglądała interwencja?

Dziennikarze “Faktu” poprosili o komentarz rzeczniczkę Komendy Miejskiej Policji w Sopocie. - Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku 14 sierpnia nad ranem w Sopocie podjęli interwencję wobec kobiety, która zakłócała porządek. Podczas ustalania tożsamości kobieta wprowadzała funkcjonariuszy w błąd, podając nieprawdziwe dane osobowe oraz odmawiając podania daty urodzenia. Policjanci pouczyli ją, że popełnia wykroczenie z art. 65 kodeksu wykroczeń, które dotyczy m.in. umyślnego wprowadzania w błąd funkcjonariuszy uprawnionych do legitymowania co do swojej tożsamości - ujawniła podkom. Lucyna Rekowska.

Mundurowa wyjaśniła, że nietrzeźwa kobieta mimo to wciąż odmawiała podania swoich danych. - Policjanci w związku z tym zdecydowali o doprowadzeniu jej do jednostki policji, aby tam ustalić tożsamość, o czym ją poinformowali. Kobieta od razu zaczęła stawiać opór, nie wykonywała poleceń interweniujących policjantów. Stawała się jeszcze bardziej agresywna, krzyczała, zaczęła szarpać i kopać interweniujących policjantów oraz ich znieważać. Funkcjonariusze zostali zmuszeni do użycia wobec niej środków przymusu bezpośredniego m.in. siły fizycznej, aby ją obezwładnić, wprowadzić do radiowozu i doprowadzić do jednostki - opisała.

Kobiecie postawiono zarzuty

Funkcjonariuszka dodała, że na komendzie funkcjonariusze ustalili tożsamość kobiety. - 20-letnia mieszkanka Sopotu została przebadana przez lekarza, który nie stwierdził, by wymagała pomocy medycznej. Po wytrzeźwieniu została ona przesłuchana. Na podstawie zebranych dowodów policjanci ogłosili podejrzanej zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy i znieważenia ich, do których to zarzutów przyznała się. Ponadto 20-latka usłyszała zarzuty za popełnione wykroczenia zakłócenia porządku publicznego, niewykonywania poleceń policjantów oraz odmowy podania danych personalnych — przekazała podkom. Lucyna Rekowska.

Źródło: “Fakt”, Facebook