Policja szuka mężczyzny, który przywiązał psa do drzewa. Grozi mu surowa kara
Nadleśnictwo Żołędowo opublikowało w swoich mediach społecznościowych pilny apel. W bydgoskim lesie odnaleziono wyziębionego i przerażonego psa, przywiązanego do drzewa. Poszukiwany jest właściciel czworonoga. Zwierzę zostało pozostawione tam dosłownie na pastwę losu. Na szczęście w porę nadeszła pomoc.
W lesie znaleziono wystraszonego psa
Całą sprawę nagłośnili pracownicy Nadleśnictwa Żołędowo na Facebooku. Udostępnili zdjęcia czworonoga znalezionego w lesie w Bydgoszczy przy ul. Zamczysko. Pies wyraźnie wystraszony i zmoknięty musiał spędzić całą noc przywiązany do drzewa.
Z relacji leśniczego dowiadujemy się, że zwierzę nie wyglądało na zagłodzone. Było natomiast bardzo wymęczone i przerażone obecnością człowieka. Tuż obok niego można było zauważyć wytartą korę, co może świadczyć o próbach ucieczki i zerwania się z liny, do której było przywiązane.
Wojciech Glanc miał niepokojącą dla Polaków wizję. "Boję się tej zimy"Internauci bezlitośni dla sadysty
W komentarzach pod opublikowanym przed Nadleśnictwo Żołędowo postem posypała się lawina krytycznych komentarzy. Internauci nie zostawiają suchej nitki na człowieku, który tak bestialsko zachował się wobec psa i zachodzą w głowę, jak można dopuścić się takiego czynu. Pojawiło się wiele, często niecenzuralnych, komentarzy, które musiały zostać usunięte przez administratorów.
"Są takie momenty, że moja empatia do ludzi się kończy... zrobiłabym właścicielowi to samo", "Nawet nie ma określenia na takie zera! Mam nadzieję, że pieseczek znajdzie kochającego, mądrego człowieka, który będzie zasługiwał na niego i jego bezwarunkową miłość", "Jakim trzeba być okropnym człowiekiem, żeby zrobić coś takiego, serce pęka" - to tylko kilka z ponad 200 komentarzy, które pojawiły się pod postem.
Piesek trafił do schroniska
O całej sprawie powiadomiona została również policja. Funkcjonariusze starają się ustalić właściciela czworonoga, który dopuścił się tego podłego czynu. Niestety, w okolicy nie ma żadnego monitoringu, dlatego działania są utrudnione. Służby liczą również na pomoc internautów, być może ktoś kojarzy psiaka i może pomóc w sprawie. Człowiekowi, który pozostawił zwierzę przywiązane do drzewa w lesie, grozi do trzech lat pozbawienia wolności.
Uratowany piesek trafił do bydgoskiego schroniska dla zwierząt, a tam oczekuje teraz na nowego, kochającego właściciela.
