Pogrzeb Stanisława Soyki. "Fakt" ustalił, gdzie i kiedy zostanie pochowany
Data pożegnania Stanisława Soyki wciąż pozostaje nieustalona. Uroczystość będzie mieć rangę państwową i prawdopodobnie odbędzie się w drugim tygodniu września. Artysta, który miał wystąpić podczas Top of the Top Sopot Festival, spocznie na stołecznych Powązkach. To wstępne ustalenia przekazał “Fakt”, powołując się na osoby z bliskiego otoczenia zmarłego muzyka.
Zmarł w Sopocie. Śledztwo i sekcja zwłok
Stanisław Soyka zmarł nagle 21 sierpnia w Sopocie, kilka godzin przed swoim występem w Operze Leśnej. Miał pojawić się na scenie festiwalu Top of the Top Sopot Festival, gdzie publiczność czekała na jego występ. Zamiast koncertu nadeszła tragiczna wiadomość — artystę znaleziono martwego w pokoju hotelowym. Wieść o jego śmierci wstrząsnęła festiwalem i całą publicznością, a transmisję przerwano.
Śledczy prowadzą postępowanie dotyczące nagłej śmierci muzyka. Przeprowadzona sekcja zwłok nie przyniosła jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o przyczynę zgonu. Biegli zdecydowali o konieczności przeprowadzenia dodatkowych badań histopatologicznych, które mogą potrwać kilka tygodni. Dopiero po ich zakończeniu poznamy oficjalne ustalenia, które dadzą odpowiedź, co dokładnie stało się w dniu śmierci artysty.
Ceremonia o randze państwowej
Według ustaleń Faktu, pogrzeb Stanisława Soyki odbędzie się w Warszawie, na Cmentarzu Powązkowskim. To miejsce spoczynku wielu zasłużonych dla polskiej kultury i sztuki. Ceremonia ma mieć charakter państwowy, z udziałem przedstawicieli władz, ludzi kultury i fanów. Choć dokładna data nie została jeszcze podana, mówi się o drugim tygodniu września. Podczas rozmowy z “Faktem” osoba z bliskiego otoczenia artysty wspomniała:
Trudno jeszcze mówić o konkretnej dacie, wszystko jest ustalane, natomiast będzie to drugi tydzień września, a uroczystość pogrzebowa będzie miała charakter państwowy. Stanisław Soyka spocznie na warszawskich Powązkach.
W Sopocie, gdzie Soyka miał wystąpić, koledzy artyści i publiczność oddali mu hołd w symboliczny sposób. Na scenie wybrzmiał jego największy przebój “Tolerancja”, wykonany wspólnie przez uczestników festiwalu. Publiczność wstała z miejsc, a chwila ciszy i łzy na twarzach wielu osób podkreśliły, jak wielką stratę poniosła polska muzyka. Po śmierci artysty w mediach społecznościowych pojawiły się tysiące wpisów od fanów i kolegów z branży. Kayah napisała, że Soyka był dla niej ”artystą totalnym i człowiekiem światła”. Grzegorz Turnau wspominał wspólne koncerty, podkreślając niezwykłą energię Soyki na scenie. Internauci w komentarzach wskazywali, że jego muzyka "uczyła wrażliwości i otwierała serca”.
ZOBACZ TAKŻE: Podpis prezydenta przesądza. KSeF stanie się obowiązkowy
Stanisław Soyka – sylwetka artysty
Stanisław Soyka był jednym z najwybitniejszych polskich wokalistów, pianistów i kompozytorów. Jego kariera rozpoczęła się w latach 70., a świat muzyczny pokochał go za niezwykle charakterystyczny głos, łączący jazz, soul i muzykę pop. W swoim dorobku miał ponad 30 albumów, a jego twórczość zawsze wymykała się sztywnym gatunkowym podziałom.
Największą popularność przyniosły mu takie utwory jak „Tolerancja”, „Absolutnie nic” czy interpretacje poezji Czesława Miłosza. Był również znany z niezwykłych interpretacji utworów sakralnych i jazzowych standardów. Cenili go zarówno krytycy, jak i publiczność, a współpracowali z nim najwięksi polscy i światowi muzycy.
Śmierć Stanisława Soyki to ogromna strata dla polskiej kultury. Był artystą niepowtarzalnym, który potrafił łączyć pokolenia i gatunki muzyczne. Choć sekcja zwłok nie wyjaśniła jeszcze przyczyn jego nagłego zgonu, wiadomo już, że jego pogrzeb będzie miał charakter państwowy i odbędzie się na warszawskich Powązkach. Cała Polska szykuje się na pożegnanie artysty, którego twórczość pozostanie w pamięci na zawsze.