Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Podatek od zysków nadmiarowych. Rząd po cichu pracuje nad nowym podatkiem?
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 19.07.2022 11:24

Podatek od zysków nadmiarowych. Rząd po cichu pracuje nad nowym podatkiem?

Mateusz Morawiecki żartuje z Tuska i przypomina, że za PiS jest lepiej
Andrzej Iwanczuk/East News

Redakcja "Rzeczpospolitej" dotarła do informacji, według których rząd prowadzi prace nad podatkiem od zysków nadmiarowych. Wprowadzenie nowej daniny miałoby zapewnić znaczne wpływy do budżetu.

Podatek od zysków nadmiarowych 2022. Trwają prace

Jak informuje "Rzeczpospolita" nowy podatek mocno zaniepokoił również spółki należące skarbu państwa. Mimo zastrzeżeń, że nowy podatek jest zaledwie propozycją i żadne decyzje jeszcze nie nie zapadły, rząd po cichu kontynuuje nad nim prace.

Podatek od zysków nadmiarowych mógłby objąć przede wszystkim spółki surowcowe i energetyczne. W grę wchodzą ogromne kwoty, które dotychczas pozostawały na kontach korporacji. Analizy dotyczące przygotowania nowego podatku zlecono zaraz po deklaracji premiera Mateusza Morawieckiego i mają odbywać się w Ministerstwie Aktywów Państwowych (MAP).

- Ministerstwa odpowiedzialne za nadzór nad spółkami i politykę fiskalną same wydają się zaskoczone tempem prac - zaznacza "Rzeczpospolita". Jeśli to prawda, to rząd wydaje się już zdecydowany na wprowadzenie nowej daniny. Nic zresztą dziwnego, mówimy tu o ogromnych kwotach - takich okazji się nie przepuszcza. Nowy podatek może jednak przynieść również niepożądane skutki. Istnieje ryzyko, że firmy będą starały się "opuścić" Polskę, aby uniknąć ogromnych kosztów.

- Prywatni i zagraniczni inwestorzy, którzy mieli zapewnić finansowanie wartej setki miliardów złotych transformacji energetycznej (szacuje się jej koszt na 300-400 mld zł), mogą opuścić Polskę. Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego firmy, które mają duże zyski będące efektem wojny w Ukrainie, mogłyby płacić z tego tytułu dodatkowe podatki - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Podatek od zysków nadmiarowych 2022. Sytuacja wydaje się przesądzona

Rząd doskonale wie, jakich pieniędzy może się spodziewać. Nowy podatek pozwoliłby uszczknąć więcej z ogromnych pieniędzy, jakie wpływają do największych firm. Gazeta pisze, że nawet spółki należące do Skarbu Państwa, w tym te największe jak PKN Orlen, PGE, PGNiG czy PKO BP, obawiają się nowej daniny, która może pozbawić je pieniędzy na niezbędne inwestycje lub spowolnić ich tempo.

- Sama tylko deklaracja premiera miała kosztować w wycenie spółki nadzorowane przez MAP nawet 7,3 mld zł. Tyle na wartości straciły łącznie ich akcje od 8 do 11 lipca. Drugie tyle - jak się dowiadujemy ze wstępnych szacunków zbliżonych do rządu - spółki mogłyby stracić, jeśli projekt podatku wszedłby w życie - informuje "Rzeczpospolita".

Na razie jednak nie wiadomo, kogo dokładnie miałby objąć nowy podatek i ile miałby wynosić. Rozpoczęte analizy nie przesądzają jeszcze o wprowadzeniu nowej daniny, ale wyraźnie sugerują, że rząd nadal o niej myśli. Zaawansowane tempo prac i duża determinacja w ich sprawnym przeprowadzeniu wskazują jednak, że decyzje w tej sprawie praktycznie już zapadły. Prace nad nowym podatkiem powinny zakończyć się w ciągu kilku lub kilkunastu miesięcy.

Warto przy tej okazji podkreślić, że nie tylko polski rząd przymierza się do podatku od ponadnormatywnych zysków, by m.in. sfinansować rosnące wydatki na świadczenia oraz pomoc socjalną w dobie wysokiej inflacji. Takie daniny wprowadzają m.in. Wielka Brytania, Hiszpania i Węgry.

W grę wchodzą ogromne pieniądze, a spółki należące do Skarbu Państwa odnotowują rekordowe zyski. W takich sytuacjach obecny rząd nie ma skrupułów.

Jak widać mówimy tu o wzrostach mierzonych w setkach procent. Nowy podatek pozwoli "położyć na nich łapę".

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: rmf24.pl

Tagi: