Pilna konferencja prokuratury po śmierci pilota F-16. Znaleziono czarną skrzynkę

Pilna konferencja prokuratury po śmierci pilota F-16

Oficjalne postępowanie zostało wszczęte pod kątem „spowodowania katastrofy w ruchu lotniczym skutkującej śmiercią pilota” – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba. To formalny krok, który ma umożliwić zabezpieczenie wszystkich istotnych dowodów i zbudowanie pełnego obrazu zdarzeń. Jak podkreślają śledczy, od pierwszych godzin po wypadku trwały intensywne czynności procesowe zarówno w miejscu katastrofy, jak i w bazie, z której startował samolot.

Do Radomia skierowano specjalny zespół prokuratorów. Uczestniczyli oni w oględzinach wraku, a równolegle prowadzono działania w jednostce, gdzie stacjonował zmarły pilot. Śledczy podkreślają, że ich priorytetem jest jak najdokładniejsze odtworzenie przebiegu tragicznego lotu. 

Decyzje wojska po katastrofie

Konsekwencje wypadku natychmiast objęły także polskie lotnictwo wojskowe. Jak ustaliła Wirtualna Polska, Ministerstwo Obrony Narodowej zdecydowało o wstrzymaniu udziału żołnierzy w pokazach lotniczych do czasu zakończenia kluczowych ustaleń. Równocześnie Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych zawiesiło wszystkie loty F-16 – wyjątkiem są jedynie działania operacyjne, których nie można przerwać.

ZOBACZ TAKŻE: Jan Urban odkrył karty. Ogłoszono powołania reprezentacji Polski. Wiadomo, co z Lewandowskim

Decyzje te mają charakter prewencyjny i obowiązują do odwołania. MON podkreśla, że chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo pilotów oraz potrzebę wyjaśnienia, czy przyczyną tragedii mogła być awaria techniczna. To poważny krok, bo polskie F-16 odgrywają kluczową rolę w systemie obronnym i rzadko wyłączane są z aktywności na taką skalę.
 

Znaleziono czarną skrzynkę

Wśród żołnierzy i przełożonych pilota tragedia odbiła się szczególnie mocno. 

Chciałem być dziś tutaj, z dowódcami, wśród żołnierzy i pilotów, którzy z panem majorem mieli zaszczyt służyć – mówił w bazie w Krzesinach minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz, oddając hołd zmarłemu majorowi Maciejowi Krakowianowi. 

To tam na co dzień służył pilot, którego lot zakończył się katastrofą w Radomiu.

Równocześnie śledczy poinformowali o zabezpieczeniu jednego z najważniejszych dowodów – rejestratora lotu. Czarna skrzynka trafiła do Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego i zostanie przeanalizowana w autoryzowanym laboratorium, prawdopodobnie za granicą, z udziałem polskich prokuratorów. Ciało pilota zostało natomiast przewiezione do Warszawy, gdzie przeprowadzona zostanie sekcja zwłok z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu. Dopiero po tych czynnościach będzie mogło zostać przekazane rodzinie.