Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Niezwykły widok na grobie 3,5-letniego Krystianka. Zginął przez pijaną matkę
Weronika Uszakiewicz
Weronika Uszakiewicz 19.02.2023 19:11

Niezwykły widok na grobie 3,5-letniego Krystianka. Zginął przez pijaną matkę

None
Goniec.pl

Na początku lutego na DK 19 doszło do tragicznego wypadku spowodowanego przez 42-latkę. W wyniku zderzenia śmierć na miejscu poniósł jej 3,5-letni syn. Jak się później okazało, kobieta prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Chłopiec spoczął na cmentarzu w Boćkach (woj. podlaskie). Widok grobu, który utonął w białych kwiatach, wyciska łzy.

Wypadek na DK 19. Kierująca lexusem doprowadziła do zderzenia. Zginął jej 3.5-letni syn

1 lutego na drodze krajowej numer 19 na wysokości miejscowości Dziecinne w woj. podlaskim doszło do tragicznego wypadku. Kierująca samochodem marki Lexus 42-latka zjechała nagle na przeciwległy pas i zderzyła się z dwoma innymi pojazdami. 

Razem z kobietą podróżował jej 3,5-letni syn, który zginął na miejscu. Kierowca samochodu osobowego, z którym zderzył się lexus, w ciężkim stanie trafił do szpitala. Według nieoficjalnych informacji poszkodowany po kilkunastu dniach zmarł wskutek poniesionych obrażeń. Doniesienia te nie zostały jednak jak dotąd potwierdzone przez służby. 
 

Magdalena Ogórek ostro o dziennikarzach TVN. "Nie chcę używać słowa manipulacja, ale..."

Tragiczny wypadek na DK 19. Grób małego Krystianka rozrywa serce

8 lutego odbył się pogrzeb 3,5-letniego Krystianka, który zginął w tragicznym wypadku na DK 19. Chłopczyk został pochowany na cmentarzu w miejscowości Boćki w woj. podlaskim.

fot. Goniec.pl

Grób Krystianka 2.jpg

Grób, w którym spoczęło ciało 3,5-latka, utonął w białych kwiatach a jego widok rozrywa serce. Na wstędze dołączonej do jednego z wieńców można przeczytać "Kochanemu synkowi. Mama i tata".

Grób Krystianka 4.jpg

Wypadek na DK 19. Kierująca lexusem była pod wpływem alkoholu

Jak się później okazało, kierująca lexuseme 42-latka spowodowała wypadek pod wpływem alkoholu. Kobieta miała w wydychanym powietrzu blisko 2 promile alkoholu.

-  Zadzwonił do niej członek rodziny, umówili się na spotkanie i właśnie jechała z Bociek do Bielska Podlaskiego spotkać się z rodziną. Tłumaczyła, że czuła się dobrze, nie spodziewała się, że może stać się coś złego - powiedział dla TVP Białystok Adam Naumczuk z Prokuratury Rejonowej w Bielsku Podlaskim.

Sprawczyni wypadku przyznała się, że przed wyruszeniem z domu spożywała alkohol. Jak podaje TVP Białystok, kobieta wypiła cztery piwa. Za spowodowanie śmiertelnego wypadku grozi jej do 12 lat więzienia.

Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL

Źródło: Goniec.pl