Nieoficjalnie: Jest przełom w sprawie zaginięcia małżeństwa z Warszawy
Nadal nie udało się odnaleźć zaginionego małżeństwa z Warszawy, które zniknęło w nocy z soboty na niedzielę w tajemniczych okolicznościach. Anna i Adam Jagła wyszli z domu i dosłownie zapadli się pod ziemię, ale istnieje duża szansa, że sprawa będzie miała szczęśliwy finał. Jak podaje radio RMF FM, para miała być widziana w jednym z tatrzańskich schronisk. Z kolei Onet ustalił, że chodzi o budynek znajdujący się na szlaku do Morskiego Oka.
Tajemnicze zaginięcie małżeństwa z Warszawy
44-letnia Aneta Jagła oraz jej 49-letni mąż, Adam Jagła , opuścili swoje mieszkanie na warszawskim Mokotowie w nocy z soboty na niedzielę (20/21 maja) i do tej pory nie dali znaku życia.
W mieszkaniu zostawili dwóch zatroskanych, niepełnoletnich synów, którymi zaopiekować musieli się inni członkowie rodziny. Niestety, to był najmniejszy problem. Zaalarmowana o sprawie policja od razu wszczęła szeroko zakrojone poszukiwania.
Jest przełom w sprawie
Po kilku dniach obaw i rosnącego niepokoju promień nadziei przyszedł wraz z informacją z polskich Tatr, gdzie para mogła być widziana. Reporterzy RMF FM ujawnili, że w jednym ze schronisk pojawili się kobieta i mężczyzna mający te same dane personalne i pasujący do rysopisu poszukiwanych .
Na miejsce już mają zmierzać policjanci, zaś dziennikarze Onetu precyzują doniesienia i twierdzą, że małżeństwo najprawdopodobniej udało się na szlak do Morskiego Oka i zatrzymało na chwilę w popularnym “Murowańcu” .
Pary poszukują liczne służby
Przypomnijmy, że okoliczności zaginięcia małżeństwa były wyjątkowo tajemnicze. Para miała zostawić swoim synom m.in. list, w którym napisała, że “życzy im powodzenia w życiu”.
W poszukiwania państwa Jagłów zaangażowano wszystkie jednostki policyjne w kraju, a informacje dotyczące zaginionych pojawiły się też w bazach danych Schengen zgodnie z europejskimi przepisami.
Źródło: RMF FM, Onet