Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Polityka > Nieoficjalne informacje: USA dogaduje się z Rosją. Ujawniono kulisy tajnego spotkania
Krzysztof Idziak
Krzysztof Idziak 25.11.2025 09:58

Nieoficjalne informacje: USA dogaduje się z Rosją. Ujawniono kulisy tajnego spotkania

Nieoficjalne informacje: USA dogaduje się z Rosją. Ujawniono kulisy tajnego spotkania
GAVRIIL GRIGOROV/AFP/East News, ALEX WROBLEWSKI/AFP/East News

Wojna w Ukrainie może zbliżać się do punktu zwrotnego szybciej, niż ktokolwiek przypuszczał. Choć oficjalne komunikaty wciąż są powściągliwe, zagraniczne media donoszą o nagłym przyspieszeniu zakulisowych działań. W grze są już nie tylko telefony i noty dyplomatyczne, ale tajne misje i bezpośrednie spotkania, o których opinia publiczna dowiaduje się z opóźnieniem. Nowa administracja USA postanowiła działać błyskawicznie, z pominięciem utartych szlaków.

Cena pokoju: 28 punktów ryzyka

Stawka tych rozmów jest ogromna, bo na stole leży dokument, który już zdążył wywołać burzę w Kijowie i niepokój na wschodniej flance NATO. Chodzi o tzw. 28-punktowy plan pokojowy, którego wstępne założenia były szokujące dla sojuszników. Mowa była o bolesnych ustępstwach terytorialnych, a nawet zapisach dotyczących obecności wojskowej w Polsce. Choć pod wpływem krytyki najbardziej drastyczne punkty zostały wykreślone lub złagodzone, determinacja Waszyngtonu, by doprowadzić do szybkiego finału – nawet kosztem kontrowersyjnych kompromisów – pozostaje niezmienna.

Karty na stół: Człowiek Trumpa w Abu Zabi

Kluczowe karty zostały odsłonięte dopiero teraz. Jak podają „Politico” i „Financial Times”, do decydującego starcia dyplomatycznego doszło w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. 

Głównym rozgrywającym okazał się Dan Driscoll – sekretarz armii USA i zaufany człowiek Donalda Trumpa. To on, działając samodzielnie i bez udziału Departamentu Stanu, udał się do Abu Zabi, by odbyć wielogodzinne rozmowy „twarzą w twarz” z rosyjską delegacją

Bez dyplomatycznych hamulców

Dla Driscolla, który wcześniej odwiedził już Kijów i Genewę, wizyta w Zatoce Perskiej była – według komentatorów – „najtrudniejszym etapem” misji. 

Fakt, że bliski współpracownik wiceprezydenta Vance’a rozmawia z Rosjanami bezpośrednio, pomijając szefa dyplomacji Marco Rubio, jest wyraźnym sygnałem: dla Białego Domu liczy się efekt, a nie dyplomatyczny protokół. Negocjacje trwają, a ich wynik może wkrótce radykalnie zmienić mapę polityczną Europy.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News