Niemcy. Fortuna w porzuconej torbie. Jeden szczegół przykuwa uwagę
Torba pełna pieniędzy leżała pod restauracją. Znalazł ją przypadkowy przechodzeń, który zwrócił uwagę na nietypowy pakunek. Niemiecka policja próbuje rozwiązać całą sprawę, ale jest ona wyjątkowo tajemnicza. Kwota znaleziona przez mężczyznę jest ogromna i nikt jej nie szuka.
Znalazł torbę zamkniętą na kłódkę, wnętrze skrywało fortunę
Sceny niczym z filmu rozegrały się w Niemczech. Gazety rozpisują się na temat śledztwa policji dotyczącego tajemniczego znaleziska ujawnionego przez przechodnia pod jedną z restauracji w Neustadt am Rübenberge w Dolnej Saksonii.
Mężczyzna idący obok restauracji przy ul. Wunstorfera zwrócił uwagę na nietypową torbę. Pozostawiona ona była bez nadzoru i wydawała się wręcz porzucona. Przykuwała wzrok, gdyż była obwiązana dwoma skórzanymi paskami. Całość wieńczyła kłódka.
Owsiak wyjawił, co spotkało go na poczcie. Klient powiedział, co sądzi o WOŚPKosmiczna kwota w porzuconej pod restauracją torbie
Przechodzeń wziął ze sobą torbę i skierował swe kroki wprost na policję, gdzie opowiedział o okolicznościach jej znalezienia. Kiedy śledczy otworzyli pakunek, nie mogli uwierzyć własnym oczom. Wewnątrz znajdowały się pieniądze w różnych nominałach. Po zliczeniu okazało się, że w porzuconej pod restauracją torbie znajdowało się 35 750 euro. W przeliczeniu na polską walutę jest to nieco ponad 154 tysiące złotych (kurs z dn. 23.02).
ZOBACZ: Tadeusz Rydzyk pobiera emeryturę. Ile pieniędzy dostaje?
Bild skontaktował się z policją, która potwierdziła prowadzenie śledztwa w sprawie tajemniczych pieniędzy. Śledczy Ralf Sebesta ku zaskoczeniu wszystkich wyznał, iż mężczyzna, który przyniósł torbę na posterunek policji, nie chciał otrzymać należnego honorarium w wysokości 1000 euro. Teraz policja zmaga się z szeregiem pytań.
Nikt wcześniej nie szukał tych pieniędzy
Śledztwa dotyczące pochodzenia pieniędzy z torby oraz tego, kto może być ich właścicielem, trwają. Z racji, iż informacji jest niewiele, policjanci nie skupiają się na jednym wątku i działają wielotorowo. Co ważne, jeśli nie znajdzie się właściciel gotówki, to całość otrzyma miasto.
ZOBACZ: Trwają prace nad zmianami w opłacaniu składki zdrowotnej
- Niezwykłe jest to, że jak dotąd nie zgłosiła się żadna osoba, której brakuje gotówki lub która stała się ofiarą potencjalnego przestępstwa - przekazał śledczy Ralf Sebesta w rozmowie z Bildem.
Źródło: Bild, interia
