Nie żyje starszy mężczyzna. Zginął tragicznie na własnym podwórku
Kalisz. W piątek (01.12) wieczorem strażacy i pogotowie zostały wezwane na jedną z prywatnych posesji we wsi Mroczki Wielkie. Ratownicy musieli pilnie pomóc mężczyźnie, który został przygnieciony przez drzewo.
Tragedia pod Kaliszem, na 81-latka runęło drzewo
Tragedia w Kaliszu w województwie wielkopolskim. Na podwórku jednego z domów zlokalizowanych we wsi Mroczki Wielkie 81-letni mężczyzna został przygnieciony przez drzewo .
We wskazane miejsce natychmiast wysłano pomoc. Działania ratownicze wymagały ogromnej precyzji oraz dbałości o to, by usuwając konar drzewa nie pogorszyć stanu poszkodowanego 81-latka.
81-latek przygnieciony drzewem nie przeżył
Wysiłek strażaków oraz ratowników nie przyniósł jednak zakładanego efektu. - Strażacy usunęli drzewo, ale pomimo podjętych działań ratowniczych mężczyzny nie udało się już uratować - wyjaśnił mł. asp. Jakub Pietrzak, rzecznik prasowy kaliskich strażaków.
ZOBACZ : Nowe informacje ws. 44-latka, który postrzelił policjantów. Głos zabrała prokuratura
Wstępne oględziny na miejscu zdarzenia dały prawdopodobny scenariusz dotyczący tego, jak doszło do śmiertelnego wypadku. - Przybyli na miejsce strażacy ustalili, że 81-latek w pobliżu swojej posesji chciał wyciąć częściowo uschnięte drzewo średniej wielkości. Podczas wykonywanej przez niego pracy pień drzewa przygniótł go - dodał oficer prasowy straży pożarnej. To nie był jednak koniec działań.
Policjanci wszczęli śledztwo
Razem ze strażakami i pogotowiem na podwórko, gdzie znajdował się przygnieciony przez drzewo mężczyzna, przyjechali policjanci. Kiedy jasne stało się, że 81-latek zmarł, do akcji wkroczyli śledczy.
ZOBACZ : Śmierć 14-letniej Natalii. Wcześniej w jej rodzinie doszło do innej tragedii
Wszczęte zostały czynność wyjaśniające. Policjanci pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli wszelkie dowody na podwórku , które pomogą wyjaśnić okoliczności tragicznej śmierci mężczyzny.
Źródło: PAP, radiozet.pl