Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Nie żyje Artur Przygoda
Mateusz Sidorek
Mateusz Sidorek 06.05.2021 13:49

Nie żyje Artur Przygoda

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
goniec.pl

Informacja o śmierci Artura Przygody wstrząsnęła trójmiejską sceną muzyczną. Jak tylko wiadomość pojawiła się w mediach społecznościowych, fani nie mogli uwierzyć w to, że ich idol odszedł tak niespodziewanie. Te dramatyczne doniesienia potwierdzili już jego partnerka oraz lider zespołu Ha-Dwa-O!.

Od wtorku 4 maja do mediów spływają komunikaty o śmierci Artura Przygody. Kondolencje przekazał już między innymi magazyn „Top Guitar”. Smutne informacje potwierdził również na swoim profilu Tomasz „Konfi” Konfederak z zespołu Ha-Dwa-O!. Kompozytor i producent muzyczny pożegnał wieloletniego przyjaciela.

Nie żyje Artur Przygoda

Tomasz „Konfi” Konfederak z żalem zawiadomił na swoim oficjalnym profilu facebookowym, że we wtorek 4 maja w godzinach porannych odeszła bardzo bliska mu osoba, jaką był Artur Przygoda. Muzyk wymienił zasługi swojego przyjaciela i jego wkład w rozwój trójmiejskiej sceny.

Jak wspomniał Tomasz „Konfi” Konfederak, zmarły artysta przyczynił się do rozwoju wielu formacji muzycznych. Współpracował między innymi z takimi kolektywami jak Farba, Totus Tuus czy Canada. Z Farbą nagrał taki przebój jak „Chcę tu zostać”.

[EMBED-243]

Większość słuchaczy kojarzy zmarłego muzyka prawdopodobnie przede wszystkim właśnie z działalności w zespole Farba. Artur Przygoda założył ten skład wraz z wokalistką Joanną Kozak oraz perkusistą Jackiem Woźniakiem. Kolektyw powstał w 1999 roku w Gdyni.

Przygoda grał z zespołem Farba aż do 2012 roku. W tym czasie wydał z grupą trzy albumy studyjne – „Muszę krzyczeć” (2003 r.), „Ślady” (2006 r.) oraz „10” (2010 r.). Piosenka „Chcę tu zostać” stała się najbardziej rozpoznawalnym hitem Farby.

O wpływie muzyka na trójmiejską scenę napisał także magazyn „Top Guitar”. Redakcja zaznaczyła, że choć artyście zdarzało się nagrywać bardziej komercyjne utworu, to zawsze starał się przemycać do nich ostrzejsze brzmienie, ponieważ był oddany muzyce rockowej.

Nieznane przyczyny śmierci Artura Przygody

Artur Przygoda odszedł w wieku zaledwie 56 lat. Nic nie zapowiadało tej tragedii, dlatego środowisko muzyczne z niedowierzaniem przyjęło informacje o jego śmierci. Fani zaczęli pytać pod wpisami jego przyjaciela Tomasza „Konfiego” Konfederaka oraz życiowej partnerki Przygody o okoliczności dramatycznego zdarzenia.

Jak dotąd jednak nie przekazano informacji o przyczynach śmierci muzyka. Artur Przygoda przed śmiercią współpracował jeszcze z takimi kolektywami muzycznymi jak Love, Heron Band oraz Dzieci Monalizy. Stworzył też skład z żoną Bogną Przygodą – Mr. Jones.

[EMBED-690]

[EMBED-691]

Źródło: Wirtualna Polska

Tagi: