Nie żyje 445 osób, prawie 6 tys. rannych. Policja ujawniła tragiczny bilans
Jak zawsze, także i w tym roku wakacyjna przerwa nie dla wszystkich była wesoła. Po raz kolejny ktoś nie wrócił do domu, znów ktoś musiał zmierzyć się ze stratą bliskiej mu osoby. Dlaczego? Na polskich drogach cały czas nie jest bezpiecznie, a wzmożony letni ruch tylko zwiększa ryzyko tragicznych wypadków. Potwierdzają to statystyki policji, według których tylko w te wakacje miało miejsce aż 401 wypadków ze skutkiem śmiertelnym.
Polskie drogi wciąż niebezpieczne
Na nic zaostrzanie kar dla piratów drogowych i apele o bezpieczną, zgodną z przepisami jazdę. Na drogach w całej Polsce wciąż zdarzają się tragiczne wypadki, których można by uniknąć. Oczywiście, są i te będące wynikiem splotu nieszczęśliwych okoliczności, jednak nie da się zaprzeczyć, że Polacy mają problem ze stosowaniem się do reguł i brawurą.
Spójrzmy tylko na statystyki, według których w 2022 roku codziennie w Polsce dochodziło średnio do 58 wypadków drogowych, w których życie straciło aż pięć osób. A jak jawi się 2023 rok? Tu wiele wciąż jest do zrobienia, bowiem w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy kierowcy doprowadzili już do ponad 13 tys. wypadków, okupionych życiem 1103 osób. Licznik poszedł w górę zwłaszcza w wakacje.
Andrzej z Plutycz został pobity. Gwiazdor "Rolnicy. Podlasie" trafił do szpitalaTragiczny bilans tegorocznych wakacji
To, że przed nami długa droga do stwierdzenia, że polskie drogi są rzeczywiście bezpieczne, doskonale widać na mapie wypadków, opublikowanej przez Policję, która odnosi się tylko do tych zdarzeń, jakie miały miejsce w wakacje.
Spoglądając z kolei w liczby, widzimy, że podczas tegorocznych wakacji policjanci odnotowali 4993 wypadki drogowe (mniej o 273 w stosunku do 2022 r.), w których zginęło 445 osób (mniej o 8 w stosunku do 2022 r.), a 5867 osób zostało rannych (mniej o 395 w stosunku do 2022 r.).
Regionalnie najgorzej było na Mazowszu, w Wielkopolsce i woj. łódzkim, a najspokojniej w woj. lubuskim oraz woj. opolskim.
Liczba wypadków w Polsce spada, ale i tak jest bardzo źle
Tylko w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin na drogach w naszym kraju doszło do co najmniej kilku dramatycznych wypadków. Było to związane także z faktem zakończenia wakacji i tym, że wiele osób podróżowało do domów.
Nieco optymizmu mogą tchnąć w nas informacje, że od 2016 roku liczba wypadków drogowych w Polsce i tak spada, a w 2022 roku odnotowaliśmy nawet najmniej wypadków od dekady. Mimo tego, mamy najwyższy w Europie wskaźnik ofiar śmiertelnych w przeliczeniu na 100 wypadków.
Źródło: Policja, o2.pl
