Nie żyje 36-latek. Siła uderzenia była tak wielka, że wyleciał z auta
W miejscowości Paluzy w gminie Bisztynek w województwie warmińsko-mazurskim miał miejsce tragiczny wypadek. 36-letni kierowca Volkswagena czołowo uderzył w drzewo i wypadł z auta. W wyniku odniesionych obrażeń zmarł w szpitalu.
Tragedia w Paluzach. Nie żyje 36-latek
Funkcjonariusze policji dostali zgłoszenie o wypadku w poniedziałek (26.06) ok. 15:10 W miejscowości Paluzy w gminie Bisztynek mężczyzna jadący osobowym Volkswagenem uderzył czołowo w drzewo.
- Według relacji świadków kierujący poruszał się z nadmierną prędkością, a po zderzeniu z drzewem wypadł z pojazdu - przekazali przedstawiciele Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach. 36-latek, mieszkaniec Bisztynka, jechał sam.
Nowe informacje ws. zabójstwa Anastazji. Ujawnili treść SMS-a, którego miał wysłać 32-latekCiało mężczyzny będzie poddane sekcji zwłok
Kierowca był ciężko ranny. Z licznymi obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Niestety, lekarze byli bezradni. W nocy 36-latek zmarł. Jego ciało zostanie poddane sekcji zwłok. - Ciało mieszkańca Bisztynka na polecanie prokuratora zabezpieczono do sekcji zwłok - poinformowali bartoszyccy policjanci.
Śledczy badają przyczyny wypadku
Policjanci zabezpieczyli i zbadali miejsce wypadku. Obecnie trwa dochodzenie, w wyniku którego śledczy mają ustalić przyczyny wypadku.
Relacja świadków, że 36-latek poruszał się z nadmierną prędkością, a po zderzeniu z drzewem wypadł z auta, wydaje się być najbardziej prawdopodobnym scenariuszem.
Źródło: KPP w Bartoszycach