Nawet 170 złotych za znicz, a to nie koniec. Ceny poszybują w górę przed dniem Wszystkich Świętych
Nie jest tajemnicą, że dzień Wszystkich Świętych wiąże się ze sporymi wydatkami, a im bliżej święta, tym ceny ozdób są wyższe. W niektórych miejscowościach można się wręcz złapać za głowę. Piszą o tym dziennikarze serwisu money.pl, którzy trafili na znicze za niemal 200 złotych. Te, co ciekawe schodzą najlepiej.
Wszystkich Świętych 2024. Polacy kupują setki milionów zniczy
W dniu Wszystkich Świętych na cmentarzach panuje prawdziwy przepych. Niektóre groby niemal uginają się pod ciężarem dekoracji, które potrafią zasłonić całą płytę nagrobka. W 2023 roku "Forbes" wyliczył, że 1 listopada wydajemy w Polsce średnio 600-700 mln zł i kupujemy w tym okresie aż 300 mln zniczy. Do tego doliczyć trzeba dodatkowe 300 mln zł wydane na kwiaty.
Oczywiście wiele osób stara się zaoszczędzić i wybiera się po ozdoby do dużych marketów, które często oferują najróżniejsze promocje. Jednak jak podaje serwis money.pl, ceny i tak są dużo wyższe niż w zeszłym roku. Za najtańsze znicze trzeba zapłacić o 50, a czasami nawet o 100 proc. więcej niż przed rokiem — pisze portal.
ZOBACZ: Zrób to, a złodzieje ominą groby szerokim łukiem. Fenomenalny trik na Wszystkich Świętych
Tajemniczy obiekt przed muzeum ojca Rydzyka. Zdjęcia obiegają media lotem błyskawicy Ksiądz powiedział, co myśli o Halloween w Polsce. Doradził za co się przebraćWszystkich Świętych 2024. Ceny zniczy idą w górę
Istnieją również tacy, którzy kupują znicze w sklepach lub na stoiskach. Wynika to z kilku czynników. Często robią to spóźnialscy, którzy nie zdążyli zaopatrzyć się wcześniej w dyskoncie. Istnieje również przekonanie, że takie lampki mogą być wykonane z lepszej jakości tworzyw. Osoby z zarówno jednej, jak i drugiej grupy to prawdziwe maszynki do robienia pieniędzy dla handlarzy. Przekonali się o tym dziennikarze serwisu money.pl, którzy odwiedzili okolice Cmentarza Dywity w Olsztynie.
Wszystkich Świętych 2024. Nawet 170 złotych za znicz
Według relacji serwisu, za znicze sprzedawane pod olsztyńskim cmentarzem na tydzień przed dniem Wszystkich Świętych można zapłacić całkiem mało, bo zaledwie 4 złote w najtańszej opcji. Jednak najlepiej mają schodzić te "droższe i najdroższe", które kosztują nawet 170 zł.
Do tego trzeba dokupić wkłady, które sprzedawane są oddzielnie. Klienci coraz częściej odchodzą od tradycyjnych wkładów, decydując się na zakup zniczy zasilanych bateriami — relacjonuje serwis.
Kwiaty na olsztyńskich stoiskach również nie należą do najtańszych. W należności od gatunku i wielkości przedział cenowy waha się od kilkunastu złotych do nawet 250 zł. Chryzantemy w donicach kosztują natomiast od 40 do 65 zł. Ceny prawdopodobnie będą rosły z każdym dniem, a szczyt osiągną już 1 listopada.