Nagle pojawił się ogień i kłęby dymu. Niebezpieczny pożar w Warszawie
W nocy z piątku na sobotę w województwie mazowieckim doszło do pożaru bloku. Strażacy musieli ewakuować mieszkańców. Wśród poszkodowanych znalazła się kobieta w ciąży.
W stolicy doszło do pożaru
Do pożaru doszło w nocy z piątku na sobotę (27/28 września) w budynku mieszkalnym przy ulicy Synów Pułku na warszawskim Bemowie. Jak podaje TVP Warszawa, zapaliły się tam meble stojące na klatce schodowej. Na miejscu szybko pojawili się strażacy.
Była 4:46 nad ranem, kiedy płomienie wyrwały ich ze snu. Nie żyje jedna osobaKobieta w ciąży trafila do szpitala
Gęsty dym unoszący się w budynku uniemożliwił mieszkańcom opuszczenie swoich mieszkań. Pomogli im w tym strażacy, którzy błyskawicznie przybyli na miejsce.
Trzy osoby zostały ewakuowane przy pomocy SCD w tym jedna osoba dorosła i dwójka dzieci. Sytuacje udało się szybko opanować. W działaniach brały udział zastępy: 2xGBA, 2xGCBA, SCHD oraz Grupa Operacyjna Miasta - napisała w komunikacie Komenda Miejska PSP m.st. Warszawy.
Pomocy poszkodowanym udzieliły służby medyczne. Jak podaje TVP, wśród nich znalazła się kobieta w ciąży, która przez długi czas miała kontakt z dymem. Ratownicy zdecydowali o przewiezieniu jej do szpitala.
Strażacy apelują do mieszkańcow
Zobacz: IDF: Hassan Nasrallah nie żyje. Lider Hezbollahu wyeliminowany
Pożar skłonił strażaków, aby po raz kolejny zaapelować do mieszkańców bloków, aby ci przestrzegali przepisów pożarowych i nie zastawiali niczego na drogach ewakuacyjnych.
Pomimo licznych naszych apeli jest to kolejny przykład na to, że proceder nieprzestrzegania przepisów przeciwpożarowych związanych z pozostawianiem na drogach ewakuacyjnych m.in. mebli może powodować i powoduje zagrożenie i niebezpieczeństwo dla ludzi - ostrzegają warszawscy strażacy.