Mińsk Mazowiecki: Ewakuacja SOR-u. Zgłoszono obecność "substancji niewiadomego pochodzenia"
Straż pożarna z Mińska Mazowieckiego otrzymała dziś zgłoszenie w sprawie niepokojącej sytuacji na SOR-ze Szpitala Powiatowego. Z oddziału ewakuowano 14 pacjentów oraz 8 pracowników. Na miejscu, celem zidentyfikowania "substancji niewiadomego pochodzenia", pracowały odpowiednie służby. Ok. 21:00
Ewakuacja mińskiego SOR-u
Pracownicy Szpitala Powiatowego w Mińsku Mazowieckim, zaniepokojeni podejrzanym zapachem, który unosił się w powietrzu, zawiadomili straż pożarną. - Otrzymaliśmy informację o substancji niewiadomego pochodzenia, jaka wydostawała się na terenie SOR-u i źle oddziaływała na pacjentów. Wezwaliśmy specjalistyczną grupę ratownictwa chemicznego, która sprawdzi jej pochodzenie - poinformował Kamil Płochocki, rzecznik mińskiej straży pożarnej. Na oddziale zarządzona została ewakuacja, która dotyczyła 14 pacjentów i 8 osób z personelu placówki. Osoby przebywające na oddziale miały skarżyć się na złe samopoczucie - pieczenie oczu i swędzenie skóry.
Zidentyfikowaniem nieznanej substancji zajęły się strażacy z warszawskiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej numer 6, czyli z grupy ratownictwa chemiczno-ekologicznego. Na miejsce dotarły dwa jej wozy. - Nasze mierniki niczego nie wykryły, dlatego teraz na oddział wejdzie specjalistyczna grupa ratownictwa chemicznego, by upewnić się, że nie ma zagrożenia - przekazał ok. 20:00 rzecznik.
Po 21:00 akcja strażaków dobiegła końca. Nie stwierdzono żadnego zagrożenia, nie wykryto też żadnej niebezpiecznej substancji. - Nasze jednostki wracają do koszar. Oddział został przekazany dyrektorowi placówki - podsumował Płochocki.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Papież Franciszek o swoim zdrowiu i możliwości abdykacji: "Jutro mogę umrzeć"
Morderstwo w Inowrocławiu: Sąsiedzi słyszeli krzyki. "On się załamał po tym programie"
Ma 23 lata i pod koniec roku lekarze mają odebrać jej życie. "Doszłam do granicy"
Źródło: TVN24
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!