Miał być ślub kościelny, a tu klops. Żona Jacka Borkowskiego zabrała głos
Pod koniec ubiegłego roku Jacek Borkowski wziął cywilny ślub, a w tym miesiącu, jak podają media, miała się odbyć ceremonia kościelna. Wygląda jednak na to, że ze ślubnych planów nici, bowiem rzekomo para miała wszystko odwołać. Co na ten temat powiedziała Jolanta Borkowska?
Jacek Borkowski niedawno ożenił się po raz czwarty
Jacek Borkowski w grudniu ubiegłego roku ożenił się po raz czwarty. Jego wybranką jest urocza Jolanta, młodsza od niego o 10 lat, którą poznał na własnym koncercie. Ich relacja niemal od początku nabierała tempa, bowiem zaledwie trzy miesiące od poznania się, byli już zaręczeni.
Udar, zawał, a teraz nowotwór. Piorunujące wieści o Stanie Borysie To on stał pod domem Pauliny z "TOP MODEL" chwilę po jej śmierci. Wstrząsające ustaleniaTak jesteśmy już po zaręczynach, nie mam już dwudziestu lat, by się miesiącami, latami umawiać na randki. Jestem może troszkę ryzykant, taki skoczek bez spadochronu, ale zawsze mnie to pociągało. Nigdy nie lubiłem układania sobie życia na zapas, przewidywania, zawsze szedłem za emocjami. Kierowałem się bardziej tym, co widzę i czuję, niż tym, co myślę - mówił aktor w rozmowie z Faktem.
Nie będzie ślubu kościelnego? Żona Jacka Borkowskiego zdradziła prawdę
Cywilny ślub Jacka Borkowskiego odbył się 22 grudnia 2023 roku w Radzyminie. Uroczystość zakończona była skromnym przyjęciem w gronie najbliższych, jednak zakochani postanowili, że niebawem staną również przed ołtarzem, by złożyć przysięgę małżeńską. Jak twierdzi portal shownews.pl miało to się wydarzyć już 22 września br. w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie.
Teraz słowa przysięgi powtarzam z większą odpowiedzialnością, a ta złożona przed Bogiem na zawsze zapada w pamięć. Uroczystość przed ołtarzem to też forma spektaklu, na dokumencie z urzędu mamy już pieczątkę, a teraz będzie pieczęć lakowa - mówił w rozmowie z portalem shownews.pl aktor.
ZOBACZ TAKŻE: Wojtek Szczęsny nagle "wypalił" o Marinie. Takiego wyznania o żonie się nie spodziewaliśmy
Okazuje się jednak, że ich małżeńskie plany stanęły pod znakiem zapytania. Jolanta Borkowska w rozmowie z “Twoim Imperium” wyjawiła, że sala, w której pragnęli, by odbyło się ich wesela, jest w tym terminie zajęta.
No ja nie odpuszczę. Wolę poczekać, niż iść gdzieś indziej - tłumaczyła żona Jacka Borkowskiego.
Czy faktycznie chodzić mogło wyłącznie o brak dostępności sali? Portal shownews.pl postanowił zasięgnąć informacji u źródła. Według jego ustaleń małżonkowie mieli znaleźć odpowiednie miejsce, w którym mieli zorganizować wesele.
A co powiedziała Jolanta Borkowska? Okazuje się, że małżonkowie zmagają się z prozą życia, która wkroczyła do ich związku.
Codzienność to nie jest teatr i nie zawsze jest śpiewająco. My cały czas jesteśmy na etapie dopasowywania - powiedziała.
Co ze ślubem kościelnym Jacka Borkowskiego i jego ukochanej?
Jolanta Borkowska w rozmowie z portalem shownews.pl podkreśliła również, że wcześniej nie brała ślubu kościelnego, przez co pragnie, by ten dzień był idealny, a wszystkie szczegóły dopięte na ostatni guzik. Wyjaśniła także, że obecnie skupia się na swojej działalności, przez co może mieć mniej czasu, również na organizację wesele. Zaznaczyła także, że najbliżsi w pełni rozumieją ich decyzję i nie zamierzają pary do niczego zmuszać.
Chcemy z Jackiem troszkę pożyć offline, zamiast online. Ja nigdy nie miałam ślubu kościelnego i chcę tę chwilę celebrować, niczego nie robić na szybko. W tej chwili zakładam swoją agencję koncertową i będę menadżerką męża. Rodzina rozumie naszą decyzję i nie naciska. Jeden ślub - cywilny - na razie musi wystarczyć - wytłumaczyła Jolanta Borkowska.
Co ciekawe, to nie jest pierwszy raz, gdy postanowili przełożyć wesele. Jak twierdzi portal, kościelny ślub początkowo miał być zaplanowany na 22 czerwca w Warszawie. Dlaczego zatem do niego nie doszło?
Mam rodzeństwo, przyjaciół, ponad pięćdziesięciu gości jest z Krakowa. Stwierdziliśmy, że najstarsza córka Jacka Karolina i jej mąż czy jego znajomi z "Klanu" mogą po prostu dojechać. Logistycznie będzie nam łatwiej tam zorganizować ślub i wesele niż ściągać wszystkich do stolicy - mówiła żona aktora.
Podkreśliła również, że do zmiany terminu przyczyniły się również egzaminy maturalne córki Jacka Borkowskiego. Obydwoje pragnęli, by dziewczyna w tym czasie mogła w pełni skupić się na nauce i swoich obowiązkach.
Teraz cały miesiąc matur, Magda zdaje, więc to byłoby za dużo. Nasza uroczystość to ma być przyjemność, a nie obowiązek - wyjaśniła Jolanta Borkowska.