Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Motoryzacja > Mandat za błędnie użyty kierunkowskaz. Kara to nawet 200 zł
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 27.12.2021 11:42

Mandat za błędnie użyty kierunkowskaz. Kara to nawet 200 zł

Kierunkowskaz samochodowy
Photo by Clem Onojeghuo on Unsplash

Stale mówi się o nadchodzących zmianach w taryfikatorze mandatów, które mają przynieść wyższe kary, czy listę nowych wykroczeń. Mandaty czekają na kierowców niemal na każdym kroku. Niewielu jednak wie, że karę w wysokości 200 zł można otrzymać nawet za tamowanie lub utrudnianie ruchu. W szczególności na rondach wielu kierowców prosi się wręcz o mandat.

Mandat grozi kierowcom nie tylko za przekroczenie prędkości czy jazdę po wpływem alkoholu. Konsekwencje grożą nawet za tak pozornie błahe przewinienia, jak utrudnianie i tamowanie ruchu.

Jak to zjawisko interpretują zapisy? Mandat jest nakładany na podstawie art. 22 ust. 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Czytamy w nim, że kierowca jest zobowiązany „zawczasu i wyraźnie” zasygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu kierunkowskazem. Po wykonaniu manewru powinien niezwłocznie zakończyć sygnalizowanie.

Artykuł nie wspomina wprost o utrudnianiu bądź tamowaniu ruchu. Dlatego też kierowcy interpretują to zjawisko różnie, ale w niektórych sytuacjach szansa na mandat zdecydowanie wzrasta. Najczęściej dochodzi do tego na rondzie - które w rzeczywistości jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym (w przepisach określenie „rondo” nie pada ani razu).

O mandat najłatwiej na rondzie

Niektórzy kierujący używają kierunkowskazów dość wybiórczo. Inni z kolei sygnalizują skręt w trakcie jazdy na wprost np. w sytuacji pierwszeństwa łamanego. Nie brakuje także kierowców, którzy uważają, że kierunkowskazów „można”, a nie „trzeba” używać. Na szczęście do takich sytuacji dochodzi dość rzadko. Inaczej niestety jest na rondach - tam właśnie istnieje największe ryzyko otrzymania kary.

Brak sygnalizacji zmiany kierunku jazdy na rondach zdecydowanie wpisuje się w pojęcie utrudniania lub tamowania ruchu. Brak sygnalizowania, np. zjazdu ze skrzyżowania, sprawia, że inni kierowcy bez sensu czekają na wjazd. A rondo to przecież miejsce, które powstało z założeniem upłynnienia ruchu.

Za jakie zaniechanie należy się w takiej sytuacji mandat? Najczęściej właśnie za brak zasygnalizowania manewru zjazdu z ronda. Dzięki sygnałowi inny kierowca może bez trudu ocenić, czy może już wjechać na skrzyżowanie. Jeśli nie widzi kierunkowskazu, to czeka, co powoduje korki - czyli utrudnia ruch.

Mandat można otrzymać również za błędną sygnalizację - najczęściej na pierwszeństwach łamanych, na których droga biegnie na wprost, ale pierwszeństwo należy się pojazdom skręcającym w lewo.

Jak to wygląda w praktyce? Kierowcy, którzy nie sygnalizują zamiaru skrętu w lewo, powinni jechać na wprost, jednak bardzo często skręcają. Natomiast kierujący jadący na wprost dość często włączają prawy kierunkowskaz. Gdy błędne zachowanie akurat zaobserwuje policjant, to z pewnością nie zawaha się wręczyć kary. Mandat opiewa na maksymalnie 200 zł.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: biznesinfo.pl

Tagi: