Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Mało kto wie, kim jest babcia Barona. To ceniona artystka, Polacy będą zaskoczeni
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 10.03.2025 19:12

Mało kto wie, kim jest babcia Barona. To ceniona artystka, Polacy będą zaskoczeni

Baron
fot. KAPIF

Aleksander Milwiw-Baron od lat prężnie pracuje na swoją pozycję w muzycznej branży, nieustannie rozwijając swoją karierę. Pojawia się nie tylko na scenie, ale także należy do grona trenerów “The Voice Kids" oraz “The Voice of Poland”. Okazuje się jednak, że jego zainteresowanie artystycznym światem nie jest przypadkowe, bowiem pochodzi z gwiazdorskiej rodziny, a jego babcia, to ceniona i lubiana aktorka. Co o niej wiemy?

Wielkie zmiany w życiu Barona

Aleksander Milwiw-Baron już od lat prężnie działa w rodzimym show-biznesie, rozwijając swoją karierę. Największą rozpoznawalność zdobył dzięki zespołowi Afromental, w którym występuje od samego początku jego istnienia. Ponadto muzyka można spotkać w “The Voice of Poland” oraz w “The Voice Kids”, gdzie pełni funkcję trenera i dzielnie wspiera uczestników w rozwoju ich potencjalnej kariery.

W życiu prywatnym Barona również wiele się dzieje. W kwietniu 2024 roku ożenił się z Sandrą Kubicką, a zaledwie kilka tygodni później świeżo poślubieni małżonkowie powitali na świecie synka. Choć od pewnego czasu pojawiały się plotki dotyczące kryzysu w ich małżeństwie, modelka dopiero niedawno zabrała głos i potwierdziła krążące pogłoski. 

Sandra Kubicka opublikowała na Instagramie specjalne oświadczenie, w którym wyjaśniła, że w grudniu 2024 roku złożyła pozew o rozwód. Podkreśliła również, że obydwoje próbowali naprawić tę relację, lecz ostatecznie nie udało im się dojść do porozumienia.

Przez wiele miesięcy próbowaliśmy jeszcze się dogadać i nauczyć, jak podzielić opiekę nad dzieckiem. Ja też miałam momenty zawahania i chciałam jeszcze spróbować zawalczyć o to, by Leonard miał dwóch rodziców obok siebie w jednym domu. Niestety nie udało nam się porozumieć. Mimo że się rozstajemy na zawsze, zostajemy wspólnie rodzicami Leonarda. Jeśli Aleksander będzie chciał mieć stały kontakt z synem, to oczywiście nie będę mu go utrudniać, tak jak nie robiłam tego do tej pory, wręcz odwrotnie, miesiącami walczyłam, aby chciał spędzać z nim czas - przekazała.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem

Sandra Kubicka i Baron
fot. KAPIF; Sandra Kubicka i Baron
Maciej Kurzajewski nie mógł powstrzymać łez. Wzruszające sceny tuż przed jego odpadnięciem z "TzG" "Płakałam od narodzin Leosia". Sandra Kubicka ujawniła, jak naprawdę wyglądało rozstanie z Baronem

Baron pochodzi z artystycznej rodziny

Aleksander Milwiw-Baron swoje pierwsze kroki na scenie stawiał już przed laty, a zainteresowanie artystyczną działalnością nie jest przypadkowe - sam wychowywał się w rodzinie artystów. Jego ojciec, Piotr Milwiw-Baron, także występuje na scenie, gdzie znakomicie się odnalazł. Czym dokładnie się zajmuje?

ZOBACZ TAKŻE: Lenka Klimentova aż zaniemówiła. Tak Kurzajewski zareagował na odpadnięcie z "TzG", nagranie trafiło do sieci

Otóż ojciec Aleksandra Milwiwa-Barona jest absolwentem Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu. Ponadto jest uzdolnionym saksofonistą jazzowym, a także kompozytorem i posiada liczne sukcesy na swoim koncie. Piotr Milwiw-Baron miał okazję tworzyć muzykę dla wielu teatrów, pracował również jako nauczyciel oraz wykładowca saksofonu, harmonii jazzowej i improwizacji.

To nie jest jednak koniec, bowiem brat Aleksandra Milwiwa-Barona, Adam, również związany jest ze środowiskiem artystycznym. Gra z zespołem jazzowym Pink Freud, a na scenie zadebiutował jako 12-letni chłopiec, gdy wystąpił u boku cenionego ojca. Artystyczną duszę ma również ich babcia - zagrała w wielu kultowych produkcjach. Co o niej wiemy?

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Baron
fot. KAPIF; Baron

Baron ma znaną babcię. To ceniona aktorka

Również babcia Aleksandra Milwiwa-Barona jest cenioną artystką - to Marlena Milwiw. A co o niej wiemy? Przyszła na świat 22 września 1931 roku we Lwowie i ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie, a sceniczny debiut miała na deskach Teatru Nowej Warszawy.

Od tamtej pory systematycznie pojawiała się również w filmach oraz serialach, a widzowie mieli okazję zobaczyć ją w m.in. “Rajskich klimatach”, gdzie wcieliła się w doktor Wandę, w “Życiu jak poker”, wcielając się w rolę cyganki, była także ekspedientką w sklepie mięsnym w “Och, Karol”, czy pracownicą biura matrymonialnego w “Wyjściu awaryjnym”. Pomimo licznych ekranowych ról, aktorstwo dla niej, to przede wszystkim była gra w teatrze, o czym wspomniała podczas rozmowy z Moniką Tumińską w programie “Gwiazdy w Skolimowie”.

Aktorstwo to dla mnie teatr. Film to jest czekanie, to są światła, na ostatnim miejscu jest aktor. Film to są pieniądze. Parę dni w filmie to miesięczna gaża w teatrze. Dla mnie najważniejszy jest teatr. To jest niepowtarzalne. Dla takich paru momentów warto żyć. Dziękuję Panu Bogu, że mi się takie momenty trafiły - powiedziała.

Marlena Milwiw swoją aktywność zawodową zakończyła w 2011 roku, a od kilku lat przebywa w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Podczas rozmowy z “Super Expressem” wyjawiła, że trafiła tam z powodu problemów zdrowotnych, a decyzja, by zamieszkała tam, nie była dla jej najbliższych najłatwiejsza. 

Do Skolimowa zostałam przewieziona prosto ze szpitala. To nie było tak, że podjęłam decyzję o przeprowadzce. Zostałam tu przywieziona ze szpitala w stanie kompletnej nieprzytomności. Parę tygodni wracałam do żywych. Decyzję musiał podjąć mój syn, który potwornie to przeżył, ale nie było wyjścia. Długo trwało dochodzenie do siebie. Dobrze się poczułam dopiero wtedy, jak zamieszkałam w Skolimowie - powiedziała Marlena Milwiw.

Baron
fot. KAPIF; Baron