Malbork. 31-latek wszedł do szkoły w środku dnia. Miał szukać łazienki, ale było inaczej
Skandal w szkole w Malborku. 31-letni mężczyzna wszedł do budynku w poszukiwaniu toalety. Dopuścił się haniebnych czynów. Uczniowie i nauczyciele byli w szoku, a do akcji natychmiast wkroczyła policja. Grozi mu nawet ponad 7 lat więzienia.
Mężczyzna wszedł do szkoły, mówił, że szuka łazienki
Malbork. Groźna sytuacja w jednej ze szkół zmusza do zakwestionowania tego, czy dzieci są bezpieczne w trakcie zajęć.
Dorosły mężczyzna w środku dnia wszedł na teren szkoły w Malborku. Trwały wtedy lekcje, więc korytarze placówki były puste. 31-latek utrzymywał, iż szuka łazienki, ale jego zamiary okazały się zupełnie inne.
Haniebne zachowanie 31-latka z Malborka
Mężczyzna przechadzał się korytarzem szkoły. Zauważył wtedy, że drzwi do jednej z szatni są zamknięte na klucz. To tylko go rozochociło i podjął decyzję o włamaniu się do pomieszczenia.
Kiedy uczniowie usłyszeli dzwonek, kilkoro z nich stwierdziło, że z ich kieszeni zniknęły drogie przedmioty. 31-latek, który rzekomo szukał łazienki, wyszedł ze szkoły z trzema telefonami, kartą płatniczą oraz pieniędzmi.
- Pokrzywdzeni wycenili straty na prawie 5 tys. złotych - poinformowała policja w Malborku. Do pracy natychmiast przystąpili kryminalni.
31-latek został zatrzymany, nie był anonimowy
W poniedziałek 6 lutego policjanci zapukali do drzwi przedsiębiorczego 31-latka. Wizyta w toalecie w szkole, z której wyszedł znacznie bogatszy, ostatecznie zakończyła się w areszcie.
Mężczyzna był znany policji z Malborka. To nie pierwszy jego wybryk i sięgnięcie lekką ręką po własność innych. - Śledczy ustalili, że mężczyzna był już karany za takie przestępstwa i dokonał tej kradzieży w warunkach recydywy - czytamy w komunikacie.
Złodziej ze szkoły usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 7,5 roku pozbawienia wolności. Prokurator nie miał wątpliwości, że w tym przypadku konieczne jest zastosowanie dozoru policyjnego.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Przyjaciel Mateusza Murańskiego ujawnił, jaki był naprawdę. Ciężko uwierzyć w to, co powiedział
Spacerowała po lesie, gdy nagle to zobaczyła. Od razu chwyciła za telefon. Nie mogła w to uwierzyć
Skandaliczne "kondolencje" dla bliskich Mateusza Murańskiego. Nagranie oburza
Źródło: goniec.pl