Maciej Orłoś zdradził kulisy odejścia z TVP. Nie zniknął z Teleexpressu od razu
Maciej Orłoś przez długi czas pracował w TVP. W przeszłości był główną twarzą Teleexpressu. Dziennikarz poruszył temat odejścia z Telewizji Polskiej i zdradził kulisy całego przedsięwzięcia oraz stosunku do dawnych kolegów i koleżanek z redakcji.
Maciej Orłoś przez lata prowadził Teleexpress, teraz zdradził kulisy odejścia
Maciej Orłoś udzielił wywiadu, gdzie szczerze opowiedział o kulisach odejścia z TVP . Kiedy padła wiadomość, iż w Teleexpressie zabraknie czołowego prowadzącego, widzowie Telewizji Polskiej byli zaskoczeni. Po latach Maciej Orłoś przerwał milczenie.
Dziennikarz, który w przeszłości był związany z TVP , był gościem programu “Wieczór naTemat” Pawła Orlikowskiego. Maciej Orłoś zdradził, że jego odejście z TVP nie było spektakularnym trzaśnięciem drzwiami . Podszedł do tego bardziej odpowiedzialnie i zdradził, że to nie samo dojście do władzy prawicy go do tego zmotywowało.
Maciej Orłoś nie odszedł z Teleexpressu z dnia na dzień
Maciej Orłoś przez lata prowadzenia Teleexpressu stał się ulubieńcem widzów TVP . Cenili nie tylko lekkość i dokładność przekazywania przez niego informacji, ale również świetne wyczucie humoru, które przydawało się na koniec programu, gdzie tradycją było prezentowanie żartu.
Jak przebiegło zatem odejście Macieja Orłosia z TVP ? - Oczywiście sam odszedłem z własnej woli , tylko sobie wypracowałem odpowiedni grunt, bo byłem człowiekiem odpowiedzialnym - powiedział dziennikarz. - Po prostu nie stać mnie było na to, żeby wyjść, trzasnąć drzwiami , nie myśląc, co będzie dalej. Ja sobie wypracowałem nowe miejsce. I tu (w TVP - przyp. red.) nie przedłużyłem kontraktu, a potem po okresie karencji rozpocząłem pracę w innym miejscu - dodał Maciej Orłoś. To jednak nie wszystko.
Dziennikarz zdradził swoje motywacje
Maciej Orłoś zwrócił również uwagę na motywacje swojej decyzji i podkreślił, że to nie samo dojście do władzy PiS stało się paliwem do zmian w jego życiu zawodowym . - Żeby było jasne, to nie o to chodzi, że ja odszedłem z telewizji, bo tam prawica tak ogólnie, hasłowo mówiąc "przejęła władzę". Gdyby ona po prostu prowadziła uczciwie media, to ja bym tam był - powiedział dziennikarz.
ZOBACZ : TVP traci kolejnych dziennikarzy. Bezlitosne słowa byłego prezesa
- W tym wszystkim chodziło bardziej o styl nie do przyjęcia , chamstwo, działania propagandowe, łamanie kręgosłupów dziennikarzom - dodał były prowadzący Teleexpressu. Ostre słowa rzucają się cieniem na osobach, które pozostały w TVP mimo spadających standardów Telewizji Polskiej? Maciej Orłoś stwierdził wprost, że osoby, które zostały, musiały zgodzić się na to, by pójść na kompromisy. - Tym ludziom złamano kręgosłupy : moralne i dziennikarskie - stwierdził dziennikarz.
Źródło: naTemat